Mówiłaś Mi…
Mówiłaś mi, że mam się zmienić
Lecz jak to zrobić, gdy od lat sami jesteśmy w sobie uwięzieni
Komu mam wierzyć, co nazwać zaufaniem?
Czym jest honor, szacunek, duma, prawda ponad prawem?
Nasza wieża Babel, problemów himalaje
Hipokryzja co nam żyć bez systemu nie daje
Witaj w teatrze lalek, elita w pierwszych rzędach
Choć wiedzę to my mamy, ale w cudzych rękach
Prawda debeściak, ty o tym wiesz najlepiej
Głupotę to tu możesz kupić nawet jak chcesz w sklepie
Sprzedawca cię poklepie po ramieniu, bo ty płacisz
Jak chcesz, mamy w promocji tu kopa w dupę gratis
Mówiłaś mi o marnotrawstwie
Ażebym patrząc w talerz miał w myślach Somalię zawsze
Jest ktoś, kto pragnie tego bardziej od ciebie
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Ile deszczu musi spaść by brat oczyścić ziemię?
Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie?
Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Ile deszczu musi spaść by brat oczyścić ziemię?
Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie?
Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Mówiłaś mi, bym przestał palić
Że za dużo śpię, a w modzie energia na fali
I wszystko sięga granic, nawet styl życia jak mój
Wybacz nie chcę być inny by iść po omacku
Mikrofon jak harpun choć fach mój producent
Nie mówmy o blasku, bo brak tu go w sztuce
Póki co wciąż się uczę, ogarniam człowieczeństwo
Choć czasami najpiękniejsza prawda to szaleństwo
Gdzie kłamca i szyderstwo?
Mówiłaś mi, że takim wszystko jedno
Ból, gniew, agresja
Ja wiem zazwyczaj dobro przyciąga przeciwieństwa
Tak wygląda ta mekka, ludzkich obyczajów, wad
To nie prawda że ludzie lubią z tego kraju kraść
Żaden strach nie zatrzyma tego co mamy w umysłach
To nasz fach, pierdol niemoc nie trzeba magistra
Bo żadna szkoła wyższa nie da tyle dla ciebie
Ile spragnionym szczęścia jedna chmura na niebie
Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie?
Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Ile deszczu musi spaść by brat oczyścić ziemię?
Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie?
Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Lecz jak to zrobić, gdy od lat sami jesteśmy w sobie uwięzieni
Komu mam wierzyć, co nazwać zaufaniem?
Czym jest honor, szacunek, duma, prawda ponad prawem?
Nasza wieża Babel, problemów himalaje
Hipokryzja co nam żyć bez systemu nie daje
Witaj w teatrze lalek, elita w pierwszych rzędach
Choć wiedzę to my mamy, ale w cudzych rękach
Prawda debeściak, ty o tym wiesz najlepiej
Głupotę to tu możesz kupić nawet jak chcesz w sklepie
Sprzedawca cię poklepie po ramieniu, bo ty płacisz
Jak chcesz, mamy w promocji tu kopa w dupę gratis
Mówiłaś mi o marnotrawstwie
Ażebym patrząc w talerz miał w myślach Somalię zawsze
Jest ktoś, kto pragnie tego bardziej od ciebie
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Ile deszczu musi spaść by brat oczyścić ziemię?
Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie?
Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Ile deszczu musi spaść by brat oczyścić ziemię?
Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie?
Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Mówiłaś mi, bym przestał palić
Że za dużo śpię, a w modzie energia na fali
I wszystko sięga granic, nawet styl życia jak mój
Wybacz nie chcę być inny by iść po omacku
Mikrofon jak harpun choć fach mój producent
Nie mówmy o blasku, bo brak tu go w sztuce
Póki co wciąż się uczę, ogarniam człowieczeństwo
Choć czasami najpiękniejsza prawda to szaleństwo
Gdzie kłamca i szyderstwo?
Mówiłaś mi, że takim wszystko jedno
Ból, gniew, agresja
Ja wiem zazwyczaj dobro przyciąga przeciwieństwa
Tak wygląda ta mekka, ludzkich obyczajów, wad
To nie prawda że ludzie lubią z tego kraju kraść
Żaden strach nie zatrzyma tego co mamy w umysłach
To nasz fach, pierdol niemoc nie trzeba magistra
Bo żadna szkoła wyższa nie da tyle dla ciebie
Ile spragnionym szczęścia jedna chmura na niebie
Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie?
Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Ile deszczu musi spaść by brat oczyścić ziemię?
Ile wersów musisz znać by raz spojrzeć na siebie?
Ile grzechów kusi nas by świat spełnił marzenie?
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie?
Credits
Writer(s): Adam Ostrowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.