13.10.90

Urodzony 13. 10. 90
Gotów, by spełnić swoją misję - dać grze świeżość
Podejmuję decyzje, mordo, chuj ci do tego
Spełniam marzenia, bo dla mnie limitem nie jest niebo

Mam już niejedną bliznę na sercu i psychice
Sam zawiodłem się na kimś, a ktoś na mnie - takie życie
Niejeden problem za mną, niejeden jeszcze widzę
Spełniam marzenia, bo dla mnie niebo nie jest limitem

Wziąłem się w garść, pierdolę smutek i robię kwit
Wolę dawać niż brać, dlatego dziś nie jest mi wstyd
I nawet, gdy założą pętlę na szyję i będą kpić
Uśmiech na mojej gębie powie im, że...

Jestem lepszy, lepszy od nich (jestem)
Jestem lepszy, lepszy od nich (jestem)
Jestem lepszy od nich (jestem)
Jestem lepszy od nich (jestem)

Nie mają swojego życia, dlatego mówią o nas
Nie mamy nic do ukrycia, nie śpimy na milionach
Dzwonię po dobrych ziomach, mamy się w telefonach
A czas mija nam na wartościowych rozmowach

Nie pytaj mnie czy flacha, czy browar, mordo
Nie pytaj mnie czy macha, czy nocha, mordo
Nie mam już nastu lat, by jarać się kreską i goudą
Do takich jak ja należy świat, wystarczy po szczęście wyciągnąć

Ręce i garściami brać, jeśli dają za friko
Jestem przykładem na to, że ciężką pracą można dojść znikąd
Gdzieś i jeśli ktoś kiedy spyta cię
Jakie to uczucie, ty powiedz mu, że...

Jestem, lepszy, lepszy od nich (jestem)
Jestem, lepszy, lepszy od nich (jestem)
Jestem, lepszy od nich (jestem)
Jestem, lepszy od nich (jestem)



Credits
Writer(s): Tomasz Kucharski, Jakub Jan Gendzwill
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link