Zabiłem ministra finansów

Zabiłem ministra finansów
Gdy do mnie w nocy włamał się
Chciał wynieść z domu moje rzeczy
Przecież dla niego skończyło się źle

Zabiłem ministra finansów
W samoobronie strzały te
Czy teraz mnie aresztujecie?
Przecież broniłem tylko się

Strzelałem wiele nie myślałem
Tak się w napięciu reaguje
Nie myślałem, spanikowałem
Ale niewinny się czuje

Gdy to się stało, ciągle mi było za mało
Gdy to się stało, ciągle mi było za mało
Gdy to się stało, ciągle mi było za mało
Gdy to się stało
Gdy to się stało

Zabiłem ministra finansów
Gdy do mnie w nocy włamał się
Chciał ukraść moje własne rzeczy
Teraz zabity leży gdzieś

Gdy to się stało, ciągle mi było za mało
Gdy to się stało, ciągle mi było za mało
Gdy to się stało, ciągle mi było za mało
Gdy to się stało
Gdy to się stało



Credits
Writer(s): Kazimierz Piotr Staszewski, Wojciech Jablonski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link