Trip

Baby, baby
Why can't we just stay together?
Yeah, yeah, yeah
Baby, baby
Why can't we just stay together?
Yeah, yeah, yeah
Baby

Pilocie, nie powiedziałeś tego aha, aha
Wo-wo-wo
Wo-wo-wo

Ocean spokoju nabiera kolorów mi życie, co chciało go zgubić jak blokus
Wszystkie z tych dni mamy w trybie fit - goście, szama i ciuchy do skoków
Udało nam się bez udawania, rookie roku, nie że tak tylko gadam
Tylko rookie roku, patrz po moich fanach
Otwieram szampana nad Menton i badam

Kurorty, plaże, campery, riwiery, jachty, baseny
Tu gdzie, kiedy jesteś szczery, te łajzy się szczerzą jak hieny
Się bujamy jak nic straconego, to jest Quebo, już mam to na tacy
Nie śmialiby się śmiać z tego, wiedzą ile włożyłem w to pracy

Mam krew na dziąsłach, złoto na palcach i rzadko kieszeń bez plików
A co to oznacza dla tych bez ambicji to sprawdzajcie sobie w senniku
Wybiłem się stąd szybciej niż jebany Falcon, dziś pokazują palcami na mój balkon
Jak pijany, to bardzo, jak zjadamy to bardzo
Miałeś plany? To gasną, moi fani są sajko

Latamy po świecie, z wesołą ekipą rozwijamy skrzydła
Dobry czas to nie Rolex, a One'ka mi zbrzydła, dlatego kupuję Breitlinga
Wyalienowani jak młodzi gniewni, jak jest za szybko mogę robić przerwy
Brudny chodnik nie jest mi potrzebny, w mojej genealogii nie jestem im nic przedni

Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele, Monako, Milan, Niceę
Jak życie to chwila, to sprawdzaj mój bilans, ta chwila nie minie mi z pustym portfelem
Akustyk już daje to głośniej, a tłumy są żądne iluzji, więc robię wrażenie
I to jest proste, masz freestyle w refrenie, dopiero teraz się czuję raperem

Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (Seszele), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (Seszele), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (Seszele), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (Seszele), Monako, Milan, Niceę

Oko byka przebite, więc co tu jest snute, zabieraj raperów za dychę
Zarabiamy sześć dych na minutę, jest super jak z Krzychem bujamy publikę
Grubo bookowane zamiast zamulanie, nadal mamy w planie polatać
Czas na zmiany, zamiarów działanie, za rok przywitamy Jukatan

Krzycząc, "Give me Louis, Fendi"
Krzycząc,"Give it to me, baby"
Give me Louis, Fendi
Krzycząc, "Give it to me, baby"

Jak niby ma żyć mi się z taką robotą? Dwa lata podróży za frajer
Czego nie dotknę, zamienia się w złoto, idioto
No to co? Mi scusi, kochanie

Wiem co jest srebrem, coś mi to mówi
Obok swoich ludzi na szlaku, Varca d'oro
All inclusive, materac, jacuzzi, im to nie służy jak Spartakus Pretorom
Przez Amsterdam, Ajaccio, Rijekę
A jutro zaczyna się teraz, więc lecę
Nic mnie nie zżera, zabijam ich śmiechem
Od kiedy wysłałem te zazdrość na dietę

Płyniemy częściej bo łatwo o pretekst
Ręce schowane, bo patrzą nam w kieszeń
Słodkiego, miłego życia, to sposób bycia, śmierć sobie wezmę na deser
Taki leser jak ja z tym dał radę, z wesołym składem wrzucamy na luz
Za momenty warte więcej niż... Cały Luwr

Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele, Monako, Milan, Niceę
Jak życie to chwila, to sprawdzaj mój bilans, ta chwila nie minie mi z pustym portfelem
Akustyk już daje to głośniej, a tłumy są żądne iluzji, więc robię wrażenie
I to jest proste, masz freestyle w refrenie, dopiero teraz się czuję raperem

Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę

Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę

Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę
Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele (oh), Monako, Milan, Niceę



Credits
Writer(s): Tèken
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link