Dalej

Z pewnego oddalenia kosmosu, świetlnych lat
Właściwie nie ma i nie było mnie...

Punktualnie ze mnie kpisz
Jestem py, dmuchany ryż
Nie ważę, nie znaczę tutaj nic

Księżyc z pełni chudnie w sierp
Szarość dni tężeje w czerń
Nie ważę, nie znaczę tutaj nic

Znieczulenie i dalej
Dalej, dalej
Dalej, dalej
Dalej, dalej

Prysznic i dalej
Dalej, dalej
Dalej, dalej
Dalej, dalej
Dobranoc

Polska woła, płonie tort
Dla mnie już nie starczy go (starczy go)
Nie ważę, nie znaczę tutaj nic

Mam rewolwer, kurzy się
Wbijam nóż w powszedni chleb
Nie ważę, nie znaczę tutaj nic

Znieczulenie i dalej (dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)

Prysznic i dalej (dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)

Prysznic i dalej (dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)

Prysznic i dalej (dalej, dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)
Dalej, dalej (dalej, dalej)
Dobranoc

Z pewnego oddalenia kosmosu, świetlnych lat
Właściwie nie ma i nie było mnie...



Credits
Writer(s): Katarzyna Nosowska, Pawel Krawczyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link