Janko Janeczko

Jan, jan, jan, jan

Janko, Janeczko
Czy pamiętasz chłopca z lata
Który taczką, wieczorami
Woził gnój...
Janko, Janeczko
W sercu rana ciągle trwa
A chłopiec na redlinie cicho łka...

Mej rady wysłuchaj
Mój przyjacielu
Żony nie szukaj
Po prostu ruchaj
Dziewczyna z miasta, nie dla ciebie
Studia i praca w biznesie
Też nie dla ciebie
Bo żeś wyrósł w chlewie

Janko, Janeczko
Czy pamiętasz Zduńską Wolę
Białą Corsę z rejestracją EZD
Janko, Janeczko
Utracona miłość ma
Serce ból
A Corsę trawi rdza

Mej rady wysłuchaj
Mój przyjacielu
Żony nie szukaj
Po prostu ruchaj
Dziewczyna to jest wróg, śmiertelny chłopca
Nieszczęśliwego
Co chciał oddać serce
Z miasta hipsterce

Janko, Janeczko
łapy zdobi milion sznyt
Każda z nich
To łezka w serce me
Janko, Janeczko
Sznur już w szyję, wrzyna się...
Chuj ci w dupę
Nie spotkamy więcej się

Mej rady wysłuchaj
Mój przyjacielu
Żony nie szukaj
Po prostu ruchaj
Dziewczyna nigdy, nie zrozumie chłopca
I zwierząt nie kocha
Leniwa jak świnia
Stąd tak się nazywa

Mej rady wysłuchaj
Mój przyjacielu
Żony nie szukaj
Po prostu ruchaj
Kto daje i zabiera, ten się w piekle
Będzie smażył
Że pozwoliłaś
Że chłopiec marzył



Credits
Writer(s): Bartosz Walaszek, Piotr Polac
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link