Przelot
Znowu to mam, nie mogę usiedzieć w miejscu
Wiedz, że niepewne, by złapać dzisiaj mnie
Ja nie mogę inaczej, kiedy pustka w sercu
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
No i nic nie może tyle mi dać, jak łyk satysfakcji z podróży
Tam i luz
Łapię wdech, by na szyb znowu wejść
Chociaż los daje w pysk, nie myśl co mogłoby być
Łapię je, chwile tu, chwile tam, chwile niesamowite
Lecę, stawiam krok, dla mnie to coś jak lot na orbitę
Bez limitu moje uniwersum
Nie ważne gdzie, ale ważne z kim
Nie tylko palcem po mapie, w realu wędruj
Złap mnie za dłoń, ze mną płyń
No no nic nie może tyle nam dać, jak łyk satysfakcji z podróży
Tam i luz
Łapię wdech, by na szyb znowu wejść
Chociaż los daje w pysk, nie myśl co mogłoby być
Łapię je, chwile tu, chwile tam, chwile niesamowite
Lecę, stawiam krok, dla mnie to coś jak lot na orbitę
I mam, mam w kieszeniach tyle szczęścia
Kiedy świat łapie mnie w swe objęcia
Mogę stać, stać się lżejszy od powietrza
Mam swój rytm, co mi głową buja
To moja duma, kiedy bujam w chmurach
Łapię je, chwile tu, chwile tam, chwile niesamowite
Lecę, stawiam krok, dla mnie to coś jak lot na orbitę
I luz, stawiam krok, byle znów tu wejść
Chwile tu, chwile tam, chwile...
Ou-ye-ye-ye-yeah
Ou yeah
Wiedz, że niepewne, by złapać dzisiaj mnie
Ja nie mogę inaczej, kiedy pustka w sercu
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
No i nic nie może tyle mi dać, jak łyk satysfakcji z podróży
Tam i luz
Łapię wdech, by na szyb znowu wejść
Chociaż los daje w pysk, nie myśl co mogłoby być
Łapię je, chwile tu, chwile tam, chwile niesamowite
Lecę, stawiam krok, dla mnie to coś jak lot na orbitę
Bez limitu moje uniwersum
Nie ważne gdzie, ale ważne z kim
Nie tylko palcem po mapie, w realu wędruj
Złap mnie za dłoń, ze mną płyń
No no nic nie może tyle nam dać, jak łyk satysfakcji z podróży
Tam i luz
Łapię wdech, by na szyb znowu wejść
Chociaż los daje w pysk, nie myśl co mogłoby być
Łapię je, chwile tu, chwile tam, chwile niesamowite
Lecę, stawiam krok, dla mnie to coś jak lot na orbitę
I mam, mam w kieszeniach tyle szczęścia
Kiedy świat łapie mnie w swe objęcia
Mogę stać, stać się lżejszy od powietrza
Mam swój rytm, co mi głową buja
To moja duma, kiedy bujam w chmurach
Łapię je, chwile tu, chwile tam, chwile niesamowite
Lecę, stawiam krok, dla mnie to coś jak lot na orbitę
I luz, stawiam krok, byle znów tu wejść
Chwile tu, chwile tam, chwile...
Ou-ye-ye-ye-yeah
Ou yeah
Credits
Writer(s): Krzysztof Jan Sacala, Lukasz Blazej Mroz, Marcin Borys Bors
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.