Karma's a bitch
Typowy nietypowy nonszalancki amant
Któremu w życiu nie przytrafić miał się żaden dramat
Miał zapas historii na każdą okazję z rękawa
Choć tak naprawdę z palca wyssanych, nie to że nie miał prawa
Ludzi nudzi prawda - a nudzić ludzi? Skandal!
Tego by sobie nie wybaczył
Zwłaszcza, gdy widział grono łani, jak na niego patrzy
Każdy konkurent życzy mu upadku, a przynajmniej potknięcia
I nie tylko konkurent, lecz i co druga mądrzejsza
Żeby któraś z jego historii okazała się półprawdą
Żeby ich postacie ożyły i zechciały mu spuścić manto
Za oczernianie ich charakterów w oczach tych niewiast
Które teraz będą patrzeć, jak miał rację ich kolega
Bo półprawdy się sprawdziły, choć bohaterem nie był amant
Jak wnioskować można było z jego kwiecistych opowiadań
Jak pokonał grupę byków sam w nierównej walce
Role się odwróciły, jednak nie dla tego malca
Mogę pierdolić ci frazesy, że los uczciwy jest
Że każdego dojdzie kara, że ktoś rozlicza
Że każde skurwysyństwo zweryfikuje życie - daruj
Karma to dziwka, a dziwkom nie ufam wcale
Typowa nietypowa z tych nadzianych para
Ona Wenus, a on wymuskany Apollo z żurnala mody
Młodzi w świetnych ciuchach, z domem bez kredytu
Z Dodgem na parkingu, z kartą bez limitu i ze spadkiem
Ale nie bez wpadki, choć chcieli być idealni, nie wątpię
Ale za bardzo obnosili się ze swym majątkiem
Fakt, że przedsiębiorczy są; świetnie inwestują, nawet w dzieci
Ale jakby chcieli Ci pokazać, że są lepsi
Udowodnić ci, że jesteś gorszy, że wszystko spieprzysz
Jak oni mogą tak traktować cię!? jakbyś był niedołężny
Co najmniej - sami się proszą, sami sprowadzają na siebie kłopoty
Życzenie śmierci, albo chociaż jakiejś plagi w ich ogrodzie
Żeby im tak akcje spadły i żeby ich nie zdążyli sprzedać
Albo jakiś kryzys w związku - sorry, ale nic z tego
Niestety, muszę cię zmartwić, oni wcale o tobie nie myślą
To tylko ty tracisz czas na nich... bardzo mi przykro
Mogę pierdolić ci frazesy, że los uczciwy jest
Że każdego dojdzie kara, że ktoś rozlicza
Że każde skurwysyństwo zweryfikuje życie - daruj
Karma to dziwka, a dziwkom nie ufam wcale
Typowy nietypowy nienawistny polaczek
Fanatyk zawiści - religii przeciętniaków
Karma nie działa, bo ktoś jest od ciebie inny
Sam, gdybyś miał hajs, to byś to pokazywał wszystkim
Gdybyś miał taką bajerę, to też byś z tego korzystał
Wtedy ciebie by nienawidzili i chcieli byś zdychał
Błogosławiony ten, którego obszczekuje ta grupa
Bo to nie do nich będzie należeć jego dusza
Któremu w życiu nie przytrafić miał się żaden dramat
Miał zapas historii na każdą okazję z rękawa
Choć tak naprawdę z palca wyssanych, nie to że nie miał prawa
Ludzi nudzi prawda - a nudzić ludzi? Skandal!
Tego by sobie nie wybaczył
Zwłaszcza, gdy widział grono łani, jak na niego patrzy
Każdy konkurent życzy mu upadku, a przynajmniej potknięcia
I nie tylko konkurent, lecz i co druga mądrzejsza
Żeby któraś z jego historii okazała się półprawdą
Żeby ich postacie ożyły i zechciały mu spuścić manto
Za oczernianie ich charakterów w oczach tych niewiast
Które teraz będą patrzeć, jak miał rację ich kolega
Bo półprawdy się sprawdziły, choć bohaterem nie był amant
Jak wnioskować można było z jego kwiecistych opowiadań
Jak pokonał grupę byków sam w nierównej walce
Role się odwróciły, jednak nie dla tego malca
Mogę pierdolić ci frazesy, że los uczciwy jest
Że każdego dojdzie kara, że ktoś rozlicza
Że każde skurwysyństwo zweryfikuje życie - daruj
Karma to dziwka, a dziwkom nie ufam wcale
Typowa nietypowa z tych nadzianych para
Ona Wenus, a on wymuskany Apollo z żurnala mody
Młodzi w świetnych ciuchach, z domem bez kredytu
Z Dodgem na parkingu, z kartą bez limitu i ze spadkiem
Ale nie bez wpadki, choć chcieli być idealni, nie wątpię
Ale za bardzo obnosili się ze swym majątkiem
Fakt, że przedsiębiorczy są; świetnie inwestują, nawet w dzieci
Ale jakby chcieli Ci pokazać, że są lepsi
Udowodnić ci, że jesteś gorszy, że wszystko spieprzysz
Jak oni mogą tak traktować cię!? jakbyś był niedołężny
Co najmniej - sami się proszą, sami sprowadzają na siebie kłopoty
Życzenie śmierci, albo chociaż jakiejś plagi w ich ogrodzie
Żeby im tak akcje spadły i żeby ich nie zdążyli sprzedać
Albo jakiś kryzys w związku - sorry, ale nic z tego
Niestety, muszę cię zmartwić, oni wcale o tobie nie myślą
To tylko ty tracisz czas na nich... bardzo mi przykro
Mogę pierdolić ci frazesy, że los uczciwy jest
Że każdego dojdzie kara, że ktoś rozlicza
Że każde skurwysyństwo zweryfikuje życie - daruj
Karma to dziwka, a dziwkom nie ufam wcale
Typowy nietypowy nienawistny polaczek
Fanatyk zawiści - religii przeciętniaków
Karma nie działa, bo ktoś jest od ciebie inny
Sam, gdybyś miał hajs, to byś to pokazywał wszystkim
Gdybyś miał taką bajerę, to też byś z tego korzystał
Wtedy ciebie by nienawidzili i chcieli byś zdychał
Błogosławiony ten, którego obszczekuje ta grupa
Bo to nie do nich będzie należeć jego dusza
Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.