Osiedle Botox
Osiedle Botox, jest tu niebezpiecznie
Mimo, że to-o przestronne osiedle
A, tylko pozornie jest wszystko spoko (spoko)
Tutaj nie ma życia na krawędzi (życia na krawędzi)
Fajne dupy, ćpanie i alkohol (ćpanie i alkohol)
Starzy płacą za apartamenty (za apartamenty)
Dziś Cię kocham, jutro nie pamiętam (nie pamiętam cię)
Mała nie istnieje zaufanie (nie, nie, nie, nie, nie)
Tutaj oszukują nawet zdjęcia (nie, nie, nie, nie, nie)
Każdy coś ukrywa, każdy kłamie
Dupy wyglądają tu jak lalki (lalki, lalki, lalki)
A typy wyglądają jak rzeźby (rzeźby, rzeźby, rzeźby)
Jak masz do przepierdolenia hajsik
Bardzo szybko jesteś im potrzebny
Dwa światy, te same cele
Tu te same rzeczy mają inną cenę
Dwa światy, te same cele
Te same cele, te same cele
To Osiedle Botox, wszyscy tacy piękni
A robią to samo, co ci którym nie podają ręki
To Osiedle Botox, kontra uliczne sępy
To Osiedle Botox, najgorsze z osiedli
To Osiedle Botox, wszyscy tacy piękni
A robią to samo, co ci którym nie podają ręki
To Osiedle Botox, kontra uliczne sępy
To Osiedle Botox, najgorsze z osiedli
Tutaj nic niestety nie jest spoko (nie jest spoko)
Niszczy głowę, życie na krawędzi (życie na krawędzi)
Słabe dupy, ćpanie i alkohol (ćpanie i alkohol)
Sami płacimy za swoje błędy (płacimy za błędy)
Dziś Cię kocham, jutro cię pamiętam (jutro cię pamiętam)
Choć cię znosić ledwo daję radę (ledwo daję radę)
Ale ty jedna z tego osiedla (jedna z tego osiedla)
Skierowałaś na mnie swą uwagę (swą uwagę)
Dupy wyglądają tu jak szlaufy (tu jak szlaufy)
Typy wyglądają tu jak mendy (mendy, mendy, mendy)
Jak masz do przepierdolenia hajsik (hajsik)
Bardzo szybko jesteś im potrzebny
Dwa światy, te same cele
Tu te same rzeczy mają inną cenę
Dwa światy, te same cele
Te same cele, te same cele
To Osiedle Botox, wszyscy tacy piękni
A robią to samo, co ci którym nie podają ręki
To Osiedle Botox, kontra uliczne sępy
To Osiedle Botox, najgorsze z osiedli
To Osiedle Botox, wszyscy tacy piękni
A robią to samo, co ci którym nie podają ręki
To Osiedle Botox, kontra uliczne sępy
To Osiedle Botox, jestem gdzieś pomiędzy
Polon...
Mimo, że to-o przestronne osiedle
A, tylko pozornie jest wszystko spoko (spoko)
Tutaj nie ma życia na krawędzi (życia na krawędzi)
Fajne dupy, ćpanie i alkohol (ćpanie i alkohol)
Starzy płacą za apartamenty (za apartamenty)
Dziś Cię kocham, jutro nie pamiętam (nie pamiętam cię)
Mała nie istnieje zaufanie (nie, nie, nie, nie, nie)
Tutaj oszukują nawet zdjęcia (nie, nie, nie, nie, nie)
Każdy coś ukrywa, każdy kłamie
Dupy wyglądają tu jak lalki (lalki, lalki, lalki)
A typy wyglądają jak rzeźby (rzeźby, rzeźby, rzeźby)
Jak masz do przepierdolenia hajsik
Bardzo szybko jesteś im potrzebny
Dwa światy, te same cele
Tu te same rzeczy mają inną cenę
Dwa światy, te same cele
Te same cele, te same cele
To Osiedle Botox, wszyscy tacy piękni
A robią to samo, co ci którym nie podają ręki
To Osiedle Botox, kontra uliczne sępy
To Osiedle Botox, najgorsze z osiedli
To Osiedle Botox, wszyscy tacy piękni
A robią to samo, co ci którym nie podają ręki
To Osiedle Botox, kontra uliczne sępy
To Osiedle Botox, najgorsze z osiedli
Tutaj nic niestety nie jest spoko (nie jest spoko)
Niszczy głowę, życie na krawędzi (życie na krawędzi)
Słabe dupy, ćpanie i alkohol (ćpanie i alkohol)
Sami płacimy za swoje błędy (płacimy za błędy)
Dziś Cię kocham, jutro cię pamiętam (jutro cię pamiętam)
Choć cię znosić ledwo daję radę (ledwo daję radę)
Ale ty jedna z tego osiedla (jedna z tego osiedla)
Skierowałaś na mnie swą uwagę (swą uwagę)
Dupy wyglądają tu jak szlaufy (tu jak szlaufy)
Typy wyglądają tu jak mendy (mendy, mendy, mendy)
Jak masz do przepierdolenia hajsik (hajsik)
Bardzo szybko jesteś im potrzebny
Dwa światy, te same cele
Tu te same rzeczy mają inną cenę
Dwa światy, te same cele
Te same cele, te same cele
To Osiedle Botox, wszyscy tacy piękni
A robią to samo, co ci którym nie podają ręki
To Osiedle Botox, kontra uliczne sępy
To Osiedle Botox, najgorsze z osiedli
To Osiedle Botox, wszyscy tacy piękni
A robią to samo, co ci którym nie podają ręki
To Osiedle Botox, kontra uliczne sępy
To Osiedle Botox, jestem gdzieś pomiędzy
Polon...
Credits
Writer(s): Mateusz Karas, Kamil Ludwik Lanka
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.