Drewno i granit

Znów popłynę pod prąd, z trudem
Trampolina - mój tron
Popełniłem błąd, blaszany kubek
Wrzucę w ognia krąg
W nim ukryję broń, wszytko, co lubię
Głosy młodych wron

Stoję tu cały dzień
Drewno i granit
Lekko kołyszą się
Pomiędzy nami

Powietrze mrozi krew
Kwiaty, dynamit
Wiem, że pochwycisz mnie za kark
Między słowami

W ustach wata i klej
Na twarzy puder
Strach powraca przed snem

To siekiera, broń, u gniewu źródeł
Leży sina dłoń
Czas pozbierać złom, w palce chude
Ująć złoty ząb

Stoję tu cały dzień
Drewno i granit
Lekko kołyszą się
Pomiędzy nami

Powietrze mrozi krew
Kwiaty, dynamit
Wiem, że pochwycisz mnie za kark
Między słowami

Jeśli otrułem się, dziś zanurkuję
Związany sznurem w grozy fakturę
Jeśli otrułem się, dziś zanurkuję
Związany sznurem w grozy fakturę



Credits
Writer(s): Michal Wiktor Bownik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link