A Jak Patrzy Się Z Przehyby

To już pierwsze dnia przebłyski
Stary Sącz o czwartej rano
Góry, słońce i klaryski
Już niedługo wstaną

A w Popradzie złote ryby
A w ogrodzie biały kwiat
A jak patrzy się z Przehyby
Widać prawie cały świat

Słońce nad Beskidem świeci
Świt się wkrada przez firany
W Starym Sączu król Jan III
Wraca z drugiej zmiany

A w Popradzie złote ryby
A w ogrodzie biały kwiat
A jak patrzy się z Przehyby
Widać prawie cały świat

Marysieńkę jego żonę
Zawiadomi znów policja
Że maż śpiewa pod balkonem
Omnia beneficja

A w Popradzie złote ryby
A w ogrodzie biały kwiat
A jak patrzy się z Przehyby
Widać prawie cały świat

Można by w dalekie kraje
Jak pan kiedyś komandorze
Tylko kajak na Dunajec
I na pełne morze

A w Popradzie złote ryby
A w ogrodzie biały kwiat
A jak patrzy się z Przehyby
Widać prawie cały świat

Choćbyś tysiąc rzek przeskoczył
Wdrapał się na góry złota
Kiedy tylko zamkniesz oczy
Znajdzie cię tęsknota

Bo w Popradzie złote ryby
Bo w ogrodzie biały kwiat
Bo jak patrzy się z Przehyby
Widać prawie cały świat



Credits
Writer(s): Lukasz Piotr Borowiecki, Artur Jozef Andrus
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link