Ogień
Chyba już dalej nic
Chyba tu kończy się nasza droga
Ciągnąć to jaki sens?
Skoro byłaby to ledwie doba
Dopowiedziany dzień, dopowiedziana noc
Bo raz daje, raz zabiera los
I każde z nas to wie, za dużo już zna bajek
By nie wiedzieć jak się kończy to
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
Był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
I był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Dalej już przepaść jest
Żadne z nas przecież nie chce w niej ginąć
Może z kimś uda się
Chociaż czas tak jak wstyd musi minąć
Dopowiedziany dzień, dopowiedziana noc
Bo raz daje, raz zabiera los
I każde z nas to wie, za dużo już zna bajek
By nie wiedzieć jak się kończy to
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
Był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
I był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
I był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat...
Chyba tu kończy się nasza droga
Ciągnąć to jaki sens?
Skoro byłaby to ledwie doba
Dopowiedziany dzień, dopowiedziana noc
Bo raz daje, raz zabiera los
I każde z nas to wie, za dużo już zna bajek
By nie wiedzieć jak się kończy to
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
Był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
I był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Dalej już przepaść jest
Żadne z nas przecież nie chce w niej ginąć
Może z kimś uda się
Chociaż czas tak jak wstyd musi minąć
Dopowiedziany dzień, dopowiedziana noc
Bo raz daje, raz zabiera los
I każde z nas to wie, za dużo już zna bajek
By nie wiedzieć jak się kończy to
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
Był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
I był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat
I był w nas cudowny taki pożar
Gdzie on się podział? Jak mógł zgasnąć tak?
Był taki ogień w twoich oczach
Jak od zapałki się zapalał mój świat...
Credits
Writer(s): Patrycja Kosiarkiewicz, Lukasz Jan Bartoszak, Bartosz Wojciech Zielony, Katarzyna Chrzanowska
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.