Serce Musi Bić
Szukam możliwości ekspresji
Miasto tętni życiem, ale to tylko ruch mięśni
Muszę czuć we krwi puls, a nie siłą inercji
Kulić ogon kiedy krzyczą: "Biegnij"
Pieprzyć! Mogę być trupem dla wielu
Nie będę szczurem u celu, nie czuję presji
Chcą mnie umniejszyć, z pogardą wzrok
To nie imadło, to chamstwo i nic ponadto, ziom
Mam metr osiemdziesiąt, możesz przestać mnie mierzyć
Prawda o mnie jest głębiej, leży gdzieś na dnie źrenic
Nie zakładaj, że wiesz lepiej, lepiej załóż akwalung
I zanurz się w tym, pomału płyń wciąż na dół
Zaryj w dno, zatoń, za muł
Jeśli chcesz poznać całość, musisz ją poznać cal po calu
Nie rozdzieram szat jak Rejtan, otwieram żebra
Widzisz?
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Niech bije
Nad głową gęste chmury
Moje serce to serce burzy, szukanie wiecznej zguby
Te same wieczne próby, te same śmieszne próby
Odwagę pierwszej próby mam, nie mam gdzie jej użyć
Sam jak palec w powietrzu, ochotnik
Szukam wojny, by pójść na nią, zabić tę, którą mam w świadomości
Wojna ze sobą, nawet jak wygrasz, to przegrasz
Szklanka w połowie pełna, pyrrusowe zwycięstwa
Sporo więcej niż ogół widzę
Moje oko to oko cyklonu, idę drogą do zgonu
Drogę do domu zostawiam za sobą, nie mogę pomóc nikomu
Bo sobie pomóc nie mogę
Piekielny bruk układam co dzień
Gdy masz serce do niczego i do niczego nie masz serca
Instynkt samozachowawczy nie wystarczy, by przetrwać
Nie pytaj komu bije dzwon, bije on Tobie
Ale póki słyszysz go, to jeszcze nie koniec
To jeszcze nie koniec
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Niech bije
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Niech bije
Miasto tętni życiem, ale to tylko ruch mięśni
Muszę czuć we krwi puls, a nie siłą inercji
Kulić ogon kiedy krzyczą: "Biegnij"
Pieprzyć! Mogę być trupem dla wielu
Nie będę szczurem u celu, nie czuję presji
Chcą mnie umniejszyć, z pogardą wzrok
To nie imadło, to chamstwo i nic ponadto, ziom
Mam metr osiemdziesiąt, możesz przestać mnie mierzyć
Prawda o mnie jest głębiej, leży gdzieś na dnie źrenic
Nie zakładaj, że wiesz lepiej, lepiej załóż akwalung
I zanurz się w tym, pomału płyń wciąż na dół
Zaryj w dno, zatoń, za muł
Jeśli chcesz poznać całość, musisz ją poznać cal po calu
Nie rozdzieram szat jak Rejtan, otwieram żebra
Widzisz?
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Niech bije
Nad głową gęste chmury
Moje serce to serce burzy, szukanie wiecznej zguby
Te same wieczne próby, te same śmieszne próby
Odwagę pierwszej próby mam, nie mam gdzie jej użyć
Sam jak palec w powietrzu, ochotnik
Szukam wojny, by pójść na nią, zabić tę, którą mam w świadomości
Wojna ze sobą, nawet jak wygrasz, to przegrasz
Szklanka w połowie pełna, pyrrusowe zwycięstwa
Sporo więcej niż ogół widzę
Moje oko to oko cyklonu, idę drogą do zgonu
Drogę do domu zostawiam za sobą, nie mogę pomóc nikomu
Bo sobie pomóc nie mogę
Piekielny bruk układam co dzień
Gdy masz serce do niczego i do niczego nie masz serca
Instynkt samozachowawczy nie wystarczy, by przetrwać
Nie pytaj komu bije dzwon, bije on Tobie
Ale póki słyszysz go, to jeszcze nie koniec
To jeszcze nie koniec
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Niech bije
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Serce musi bić na święto, na śmierć, na trwogę
Serce musi być dzwonem w piersiach
Serce musi być młode, nawet gdy masz skronie ze srebra
Serce musi bić źródłem szczęścia
Niech bije
Credits
Writer(s): Bisz Bisz, Patryk Robert Jocek
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.