Dwa ognie
Zapomnij o tych co skrzywdzili cie
Kiedy robiło się ciemno, jakby nie było lata
Nie mam tak grubych skór by to nie trafiło w czuły punkt
Wiem coś o tym, uwierz wiem coś o tym
Zdradzili cię bliscy
A tak obcy jakby stali za mgłą
To trochę jak zabawa w dwa ognie
Taka, że aż piłka cię dotknie
A ty zejdziesz z boiska zbita jak pies
Kiedy zacznie się ściemniać
A moja ręka jak skrzydło zasłoni cię
Będzie chronić przed ciemną wodą, mętną wodą
Odpocznij
Zapomnij o tych, co skrzywdzili cie
Ciemna woda, mętna woda
W twoich oczach pełnych obaw
Odpocznij
Zapomnij o tych, co skrzywdzili cie
Mętna woda, ciemna woda
W twoich oczach pełnych obaw
Wspieramy się tyle lat
To co między nami jest święte
Choć tracę wiarę
Moja wiara blednie
To kiedy patrzę ci w oczy
Anioły inne światy
Wirują mi w głowie jak blender
Ocal mnie od ognia
Kiedy leżę sam w sypialni
Ogień liże parapety i firanki
To trochę jak zabawa w dwa ognie
Czekam aż piłka mnie dotknie
I zejdę z boiska zbity jak pies
To trochę jak zabawa w dwa ognie (w dwa ognie)
Kiedy zacznie się ściemniać
A moja ręka jak skrzydło zasłoni cię
Będzie chronić przed ciemna woda, mętną wodą
Odpocznij
Zapomnij o tych, co skrzywdzili cię
Ciemna woda, mętna woda
W twoich oczach pełnych obaw
Odpocznij
Zapomnij o tych, co skrzywdzili cie
Mętna woda, ciemna woda
W twoich oczach pełnych obaw
Kiedy robiło się ciemno, jakby nie było lata
Nie mam tak grubych skór by to nie trafiło w czuły punkt
Wiem coś o tym, uwierz wiem coś o tym
Zdradzili cię bliscy
A tak obcy jakby stali za mgłą
To trochę jak zabawa w dwa ognie
Taka, że aż piłka cię dotknie
A ty zejdziesz z boiska zbita jak pies
Kiedy zacznie się ściemniać
A moja ręka jak skrzydło zasłoni cię
Będzie chronić przed ciemną wodą, mętną wodą
Odpocznij
Zapomnij o tych, co skrzywdzili cie
Ciemna woda, mętna woda
W twoich oczach pełnych obaw
Odpocznij
Zapomnij o tych, co skrzywdzili cie
Mętna woda, ciemna woda
W twoich oczach pełnych obaw
Wspieramy się tyle lat
To co między nami jest święte
Choć tracę wiarę
Moja wiara blednie
To kiedy patrzę ci w oczy
Anioły inne światy
Wirują mi w głowie jak blender
Ocal mnie od ognia
Kiedy leżę sam w sypialni
Ogień liże parapety i firanki
To trochę jak zabawa w dwa ognie
Czekam aż piłka mnie dotknie
I zejdę z boiska zbity jak pies
To trochę jak zabawa w dwa ognie (w dwa ognie)
Kiedy zacznie się ściemniać
A moja ręka jak skrzydło zasłoni cię
Będzie chronić przed ciemna woda, mętną wodą
Odpocznij
Zapomnij o tych, co skrzywdzili cię
Ciemna woda, mętna woda
W twoich oczach pełnych obaw
Odpocznij
Zapomnij o tych, co skrzywdzili cie
Mętna woda, ciemna woda
W twoich oczach pełnych obaw
Credits
Writer(s): Piotr Waglewski, Bartosz Wojciech Waglewski, Mariusz Bogdan Obijalski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.