Meduzy

Dzwonisz do mnie
Dzwonisz do mnie
A ja wciąż błądzę po nocy
Wystrzelony jak w rakiecie
Z gigantycznej procy
Na Marsie woda, gwiazdy szaleją
Oślepiają reflektory

Zasięg ginie, ginie zasięg
Oczy mi się kleją
Nie zasypiaj, nie zasypiaj
Kiedy jedziesz, nie zasypiaj
Kleją mi się oczy, kleją się oczy
Nie zasypiaj za kierownicą
Nie zasypiaj, nie zasypiaj
Kiedy jedziesz nie zasypiaj
Kleją mi się oczy, kleją się oczy
Znikający punkt w środku nocy

Nie ma księżyca, żadnego odbicia
Kiedy błądzę po nocy
Osamotniony bez pola manewru
Zmarznięty i chory
Zamarznięte morza, lodowce topnieją
Oślepiają reflektory
Zasięg ginie, słabo słyszę
Czuje się samotny

Nie zasypiaj, nie zasypiaj
Kiedy jedziesz nie zasypiaj
Kleją mi się oczy, kleją się oczy
Nie zasypiaj za kierownicą
Nie zasypiaj, nie zasypiaj
Kiedy jedziesz nie zasypiaj
Kleją mi się oczy, kleją się oczy
Znikający punkt w środku nocy

A kiedy dojadę do Ciebie, na mapie mały punkt
Ogrzeje Cię posiedzę chwile, opowiesz jak minął dzień
I może dasz się teraz kusić
Na jedna z tych podróży, po mieście kiedy jeszcze nie śpi nikt
Będziemy oglądać przez szybę
Ulice jak pod wodą i ludzi jak meduzy, co świecą tak jak kiedyś my

Ludzi jak meduzy, hmm
Co świecą tak jak kiedyś my

Nie, nie
Nie, nie nie wiem ze nie
Nie zasypiaj, nie, nie zasypiaj
Nie, nie zasypiaj, nie, nie zasypiaj
A-a-a-a-a-a-a-a



Credits
Writer(s): Piotr Waglewski, Bartosz Wojciech Waglewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link