Wyjdzie na jaw, że to pic

Jak długo będziesz jadł im z ręki
Udawał że wszystko jest w największym porządku
Nie wiem sam jak możesz z tym żyć
Nie wiem sam jak możesz z tym żyć
Gdy wydaje Ci się, że jesteś taki cyniczny
Gdy wydaje Ci się, że jesteś taki cyniczny

Tyś zdążył z diabłem się zblatować
Tyś zdążył z diabłem się zblatować
Nie obchodzi cię już nic
Nie obchodzi cię już nic

I najchętniej wszystkich byś nas rozstrzelał
I najchętniej wszystkich byś nas rozstrzelał
I najchętniej wszystkich byś nas rozstrzelał
I najchętniej wszystkich byś nas rozstrzelał

Niedługo tu się wszystko zmieni
Runą mury i turbiny starego porządku
Wyjdzie na jaw, że to pic
Wyjdzie na jaw, że to pic
My wyjdziemy z gabinetów cieni
My wyjdziemy z gabinetów cieni

I miniemy się bez słowa
I miniemy cię bez słowa
Nie zatrzyma nas już nic
Nie zatrzyma nas już nic

A ja nie będę kazał im do ciebie strzelać
A ja nie będę kazał im do ciebie strzelać
A ja nie będę kazał im do ciebie strzelać
A ja nie będę kazał im do ciebie strzelać



Credits
Writer(s): Krzysztof Grabowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link