Anarchia 2019 (zawsze chciałem to zrobić)

Gubię się nocą po mieście, już nie czuję ni-ic
Nie wiem czy w ogóle znajdę drogę
Nocny autobus przedziera się przez dzicz
Nie wiem czy w ogóle znajdę głowę
Nie wiem nic, jeśli cię zaczepię proszę nie wierz mi

Mam ochotę rozpocząć zamieszki
I zaadoptować pieski
Serio nie wiem, co odjebie dziś
Ja i mój motocykl
Ruszamy na łowy tej nocy
Sam nie wiem o co mi chodzi, do chuja
Jeśli też to czujesz to wykrzycz to kurwa

My chcemy być wolni, hej
My chcemy być wolni, hej
Jak chcesz to zabij mnie
Skurwielu zabij mnie, hej

My chcemy być wolni, hej
My chcemy być wolni, hej
Jak chcesz to zabij mnie
Skurwielu zabij mnie, zabij mnie

Mam dziewczynę i ją kocham
Ale bardzo mnie to wkurwia gdy znowu się ze mną kłóci
Jestem tak zdenerwowany, że chyba wyciągnę chuja i naszczam komuś na buty
A tak poważnie - pamiętaj o tym by kochać
Żeby szanować i uciekać jeśli chcą Cię aresztować

Dla nas już nie ma ratunku, bo my

My chcemy być wolni, hej
My chcemy być wolni, hej
Jak chcesz to zabij mnie
Skurwielu zabij mnie, hej

My chcemy być wolni, hej
My chcemy być wolni, hej
Jak chcesz to zabij mnie
Skurwielu zabij mnie, zabij mnie

Na, na, na, na, na, na
Na, na, na, na, na, na
Na, na, na, na, na, na
Na, na, na, na, na, na
Na, na, na, na, na, na
Na, na, na, na, na, na

Chcemy być wolni, yeah!



Credits
Writer(s): Borys Przybylski, Kamil Ludwik Lanka
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link