Nocne Nagrywki
Witam Komora pierwsze piętro, na bitach ciężki wpierdol
Podbija tu na wers ziom Głodzilla Głod Knuresco
Jedziemy z nocną sesją, moje mordy też tu są
Kręcone jointy pełen dźwięków kąt
Lecę gdzieś daleko stąd, mam patentów sto
Dziesięć skrętów w noc, fruniemy ponad to wszystko
Widzę pięknie tą wrześniową noc gwiaździstą
Noce ciepłe są, choć jesień jest już blisko
Ja mam wenę, wpadam w pętlę, kolejny bit sztos
Poszerzam horyzont, widzę więcej, jest tip top
Następne biciwko, Oscar za produkcję
Nocny czil, flow- oł, na luzie
Z projektami frunę, do usłyszenia wkrótce
Pracujesz na szacunek albo wypadasz za burtę
W sekundę zmieniasz siebie, decyzje bywają trudne
Joł, lecę z dźwiękiem w górę
Nocne nagrywki, dym błękitny w żółtym świetle lamp
I tak do odcinki, przecież każdy z nas w studio w kącie spał
Wielokrotnie
Ciężko się podnieść
Lecz to jest dobre
Póki serducho ciągle tłoczy funk
Magia przychodzi późną nocą
Gdy miasto śpi, chce odpocząć, ja otwieram okno
Spokojny bit, spliff i slow mo'
Styl katowany non stop, ja z moją paczką nie od wujka z Toronto
Czuję w tym dobro, bez wątpienia, szanuję i doceniam
Vibe mnie przyciąga, jak pirata syrena
Dawaj temat i lecę w to jak w dym
Bez obawy, że na szarży będę jak słoń w składzie porcelany
Gramy rapy, poza tym mamy swoje sprawy, to jutro
Płyniemy na wysokiej fali, zegar mija północ
Ja i moi fani, czyli Pryk i Knurion
Próbujemy coś posadzić, tak byś nie mógł usnąć
Łap słuchawki i sprawdź to gówno, grzeczne dzieci śpią
Jednych kładzie fentanyl, innych mocne flow
Czasem zasady wyrzucamy w kąt, tak po prostu, ot
Ja w kącie rzucam kilka zwrot, tak mija noc
Nocne nagrywki, dym błękitny w żółtym świetle lamp
I tak do odcinki, przecież każdy z nas w studio w kącie spał
Wielokrotnie
Ciężko się podnieść
Lecz to jest dobre
Póki serducho ciągle tłoczy funk
Kiedyś nawijkę miałem kanciastą
Od tego czasu zaliczyłem kanciap sto
Albo tysiąc, plując w pończochy i pisząc
Zwroty, w nocy, tam, gdzie ziomy i frajda
Plącz flow na majka, bo dochodzi czwarta
O siódmej zwijka, pod pluszem skrytka na boby
Plusz wygłusza klitę, susz w bletce
Chuj, że środa, dziś będzie weekend
Na wykresach fale wokali
Za oknem warszawski deszcz, jak dźwięk
Okalsków za pancze, słyszany z oddali
Zamawiaj szamę i nagrywamy
Za ścianami zaspani sąsiedzi
'Ci młodzi tylko palą te fajeczki'
Skąd mogli wiedzieć co się święci
To z potrzeby wypowiedzi o tym co na sercu leży
Pa jak księżyc w pełni świeci
Nocne nagrywki, dym błękitny w żółtym świetle lamp
I tak do odcinki, przecież każdy z nas w studio w kącie spał
Wielokrotnie
Ciężko się podnieść
Lecz to jest dobre
Póki serducho ciągle tłoczy funk
Podbija tu na wers ziom Głodzilla Głod Knuresco
Jedziemy z nocną sesją, moje mordy też tu są
Kręcone jointy pełen dźwięków kąt
Lecę gdzieś daleko stąd, mam patentów sto
Dziesięć skrętów w noc, fruniemy ponad to wszystko
Widzę pięknie tą wrześniową noc gwiaździstą
Noce ciepłe są, choć jesień jest już blisko
Ja mam wenę, wpadam w pętlę, kolejny bit sztos
Poszerzam horyzont, widzę więcej, jest tip top
Następne biciwko, Oscar za produkcję
Nocny czil, flow- oł, na luzie
Z projektami frunę, do usłyszenia wkrótce
Pracujesz na szacunek albo wypadasz za burtę
W sekundę zmieniasz siebie, decyzje bywają trudne
Joł, lecę z dźwiękiem w górę
Nocne nagrywki, dym błękitny w żółtym świetle lamp
I tak do odcinki, przecież każdy z nas w studio w kącie spał
Wielokrotnie
Ciężko się podnieść
Lecz to jest dobre
Póki serducho ciągle tłoczy funk
Magia przychodzi późną nocą
Gdy miasto śpi, chce odpocząć, ja otwieram okno
Spokojny bit, spliff i slow mo'
Styl katowany non stop, ja z moją paczką nie od wujka z Toronto
Czuję w tym dobro, bez wątpienia, szanuję i doceniam
Vibe mnie przyciąga, jak pirata syrena
Dawaj temat i lecę w to jak w dym
Bez obawy, że na szarży będę jak słoń w składzie porcelany
Gramy rapy, poza tym mamy swoje sprawy, to jutro
Płyniemy na wysokiej fali, zegar mija północ
Ja i moi fani, czyli Pryk i Knurion
Próbujemy coś posadzić, tak byś nie mógł usnąć
Łap słuchawki i sprawdź to gówno, grzeczne dzieci śpią
Jednych kładzie fentanyl, innych mocne flow
Czasem zasady wyrzucamy w kąt, tak po prostu, ot
Ja w kącie rzucam kilka zwrot, tak mija noc
Nocne nagrywki, dym błękitny w żółtym świetle lamp
I tak do odcinki, przecież każdy z nas w studio w kącie spał
Wielokrotnie
Ciężko się podnieść
Lecz to jest dobre
Póki serducho ciągle tłoczy funk
Kiedyś nawijkę miałem kanciastą
Od tego czasu zaliczyłem kanciap sto
Albo tysiąc, plując w pończochy i pisząc
Zwroty, w nocy, tam, gdzie ziomy i frajda
Plącz flow na majka, bo dochodzi czwarta
O siódmej zwijka, pod pluszem skrytka na boby
Plusz wygłusza klitę, susz w bletce
Chuj, że środa, dziś będzie weekend
Na wykresach fale wokali
Za oknem warszawski deszcz, jak dźwięk
Okalsków za pancze, słyszany z oddali
Zamawiaj szamę i nagrywamy
Za ścianami zaspani sąsiedzi
'Ci młodzi tylko palą te fajeczki'
Skąd mogli wiedzieć co się święci
To z potrzeby wypowiedzi o tym co na sercu leży
Pa jak księżyc w pełni świeci
Nocne nagrywki, dym błękitny w żółtym świetle lamp
I tak do odcinki, przecież każdy z nas w studio w kącie spał
Wielokrotnie
Ciężko się podnieść
Lecz to jest dobre
Póki serducho ciągle tłoczy funk
Credits
Writer(s): Jakub Knap, Oskar Augustyn, Aleksander Antoszczuk, Kamil Karwowski, Pawel Korniluk
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.