Wada serca

Popsuł się panu zamek?
Nie, drugi założyłem
Wie pani, rzeczy w domu przybywa, złodzieje nie śpią
A nie założyłby pan i u mnie?
Dlaczego nie, da pani pięć stów
Wie pani, mam taką zasadę, że nic za darmo nie robię
Nawet od znajomych, jak od pani
Symboliczną zapłatę, ale biorę

Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
Tam gdzie marzenia umierają na rękach
Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
W miejscu gdzie miłość to tylko wada serca
Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
Tam gdzie marzenia umierają na rękach
Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
W miejscu gdzie miłość to tylko wada serca

Mały pokój światło pada na drzwi
Zamknięty w czterech ścianach
Życie stawia mi krzyż
Oszukać przeznaczenie
Znów powraca ta myśl
Gdybym miał wierzyć ludziom
To bym zamarł jak sfinks
Leksykon pragnień
Szukasz boga
Każdy wyznaję swoją prawdę
Uzbrojeni w pogardę
W pogoni za bogactwem
Bez zmrużenia oka
Zlikwidują cię jak carmen
Zaufanie to dziś próbny okres
Mój ziom zemdlał
Widząc anons córki na roksie

Kiedy serce pęka
Ciężko ukryć emocje
Wyjechała na studia
Się kurwi za drobne
Spokojnie dla każdego eden
Niby czas leczy rany
Traci przeszłość znaczenie
Chociaż ślady na twarzy
Temu przeczą istnieniem
Nasza toksyczna miłość
Zmienia przemoc w milczenie
Niejeden upadł licząc na cud
To ja anioł stróż i mefisto wśród bóstw
Nieuchwytny jak duch
Uczeń simpson dla służb
Środkowy na spust
Tajemnicą po grób

Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
Tam gdzie marzenia umierają na rękach
Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
W miejscu gdzie miłość to tylko wada serca
Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
Tam gdzie marzenia umierają na rękach
Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
W miejscu gdzie miłość to tylko wada serca

W źrenicach dolar
40 lat życia połowa
Ilu chciało zdobyć świat?
Do dziś nie wstali z kolan
Nie ważne czy za nimi
Tora, Biblia czy Koran
Tam gdzie brat to twój pierwszy wróg
To nie dziki zachód a bezwzględny wschód krwi
Dyskretny chłód żywot oddany miastu
Od całodobowych imprez do pijackich awantur
Już nic mnie nie zdziwi tu gdzie mieszkam
Jestem z łodzi
Pavulon patologia dzieci w beczkach

Nerwy leczy agresja
Nienawiść efekt uboczny społeczeństwa
Toksyczna miłość jak wciągany towar
Nocne kluby koks na szklanych stołach
Piękne dziewczyny ich metamorfoza
Suki które rozbijają sobie kufle na głowach
Mam siedem dusz
Nie zmieszczą się do trumny
Moja szczęśliwa liczba
Siedem grzechów głównych
Siedem życzeń mów mi rademenes
Jestem nieobliczalny
Liczę tylko na siebie

Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
Tam gdzie marzenia umierają na rękach
Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
W miejscu gdzie miłość to tylko wada serca
Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
Tam gdzie marzenia umierają na rękach
Muszę być, żyć, istnieć, przetrwać
W miejscu gdzie miłość to tylko wada serca



Credits
Writer(s): Adam Ostrowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link