full

Weely, kurwa! Mamy to!
Ejj... U... Ey... U...
Pa, pa... Pa, pa... Pa
Aleshen, u, Aleshen, u...

Aleshen to jest bóg, nie ma dwóch (nah, nah)
Daj mi drag (prr), zrób mi full (prr), a nie pół (po-pop, a nie pół)
Aleshen to jest bóg, nie ma dwóch (nie ma, nie ma dwóch)
Dawaj drag, zrób mi full, a nie pół (a nie-a nie-a nie pół)

Ostro, prosto w szyję
Wersy mam jak sztylet
Zawija obie zwije, pachnie obie linie (obie linie)
Dusza gnije, bo to sort prosto z piekła (ej)
Bag w bagu, lot po mieście, to nie jetpack

Aleshen to jest bóg, nie ma dwóch (nah, nah)
Daj mi drag (prr), zrób mi full (prr), a nie pół (po-pop, a nie pół)
Aleshen to jest bóg, nie ma dwóch (nie ma, nie ma dwóch, ej)
Dawaj drag, zrób mi full, a nie pół (ye-ye-ye-yeah, ej)

Wpierdalam się cały, nie zostaje ani trochę (prawda)
Ujebany topem (topem)
Obowiązki potem (po-po-po-po-pow, pow)
Życie całe w locie, wcale nie w samolocie (nie, nie)
Pa-palone trzy lasy na tym samym kurwa spocie (ej)

Aleshen to jest bóg, nie ma dwóch (nah, nah)
Daj mi drag, zrób mi full, a nie pół (a nie pół, pół, pół)
Aleshen to jest bóg, nie ma dwóch (nie ma, nie ma dwóch)
Dawaj drag, zrób mi full, a nie pół

Palę, palę to
Palę, palę, palę top
Palę, palę i mam lot
W cup'ie wok, w trapie rok
Przez to zgubił mi się stos (sto-sto-stos)
Jeszcze lepsze dreszcze, kiedy biorę to, czego nie chcę (nie)
Plug wszędzie
Też w twoim mieście dlatego zajebany na wejście (yeah, yeah)
Dlatego zajebany na wejście i na
Wyjście i na przejście (prro, prro, prro)
Weely, kurwa mamy to

Aleshen to jest bóg, nie ma dwóch (nah, nah)
Daj mi drag (prr), zrób mi full (prr), a nie pół (po-pop, a nie pół)
Aleshen to jest bóg, nie ma dwóch (nie ma, nie ma dwóch)
Dawaj drag, zrób mi full, a nie pół (a nie-a nie-a nie pół)



Credits
Writer(s): Aleksander Robert Hatem, Bartosz Czajka, Kamil Tobor
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link