Lustra

Rozciąga się ten mrok, he, niczym ogień
Jest tak ciemno, że się boję spać, spać, spać
A może mamy coś na sumieniach
No na pewno coś wynajdziesz nam, nam, nam

Słowa, strzępy ich, zajadle we mnie plujesz
Kryję się przed twoim bla-bla-bla
Rządowy narkotyk, roboty mówią chórem
Zaboli, gdybym sam pomyśleć chciał

Posiadasz plan, posiadasz wizję
I uśmiech, co mrozi mi krew
Wierzysz, że masz od Boga misję
Wiara ta ciekawa rzecz

W głębi duszy wiesz
Nie da się uciec przed sobą
W końcu cię dopadnie i tak
W końcu cię dopadnie i tak
W głębi duszy wiesz
Ach, jakże ciężko być tobą
W końcu cię dopadnie i tak
Wyskoczy ci z lustra

Słowa, salwy ich, jak z karabinu kule
Kryję się gdy plujesz ja-ja-jad
Nie lubiłem cię nigdy, wcale mi to
Teraz nie mija-ja-ja

Wierzysz, że dbasz o nas jak ojciec
Wiara ta ciekawa rzecz
Historia cię oceni dobrze
Pokaże środkowy palec

W głębi duszy wiesz
Nie da się uciec przed sobą
W końcu cię dopadnie i tak
W końcu cię dopadnie i tak
W głębi duszy wiesz
Ach, jakże ciężko być tobą
W końcu cię dopadnie i tak
W końcu cię dopadnie i tak
W końcu cię dopadnie i tak
Wyskoczy ci z lustra



Credits
Writer(s): Brejdygant Krzysztof Zalewski, Andrzej Zygmunt Markowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link