Na apatię

Na apatię zim, na nerwicę lat
Na niepokój wielkich miast
Na zbyt gęsty mrok
Na za krótkie sny
Na targany skurczem świat

Jeden prosty gest, jedna prosta myśl
Przeciw stumetrowym falom
Na nerwowy śmiech, na rozumu brak
Zrobić coś, żeby mniej się bać

Mam to
Wymyśliłem i mam to
Już się nie boję, bo
Znalazłem dzisiaj

Znalazłem broń
Znalazłem broń

Znalazłem broń

Na miłości ciągły brak
Na zanikanie nocnego nieba
Na nietrafiony w porę żart
Na głupotę najwyższego szczebla

Pszczoła gładzi żądło
Gdy zaczyna padać
To może nie pomaga
Ale jakże uspokaja
Naprzeciw stumetrowych fal
Dziś spokojnie mogę stać

Bo mam to
Na apokalipsę
Na wędrówkę ludów
Nuklearny wybuch
Kwaśny deszcz i voodoo

Ja mam to
Wymyśliłem i mam to
Już się nie boję, bo
Znalazłem dzisiaj

Znalazłem broń
(Na wędrówkę ludów)
(Na nieprzenikniony mrok) znalazłem broń
(Kwaśny deszcz i voodoo)
(Na bez miłości cały rok)
(Na nuklearny wybuch)
(Na z jasnego nieba grom) znalazłem broń
(I na brak rozumu, znalazłem dzisiaj)

Na wędrówkę ludów
Na nieprzenikniony mrok
Kwaśny deszcz i voodoo
Na bez miłości cały rok
Na nuklearny wybuch
Na z jasnego nieba grom
Na brak rozumu
Znalazłem dzisiaj

(Na nuklearny wybuch)
(Na z jasnego nieba grom)
(I na brak rozumu, znalazłem dzisiaj)

Na wędrówkę ludów
Na nieprzenikniony mrok
Kwaśny deszcz i voodoo
Na bez miłości cały rok
Na nuklearny wybuch
Na z jasnego nieba grom
Na brak rozumu
Kupiłem dzisiaj



Credits
Writer(s): Dawid Henryk Podsiadlo, Brejdygant Krzysztof Zalewski, Andrzej Zygmunt Markowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link