Dziwnie
Czuję się dziwnie
Chyba muszę wyjść z mieszkania
Czuję się dziwnie
Ktoś mi okna pozasłaniał
Czuję się dziwnie
Niewidzialny czuję dotyk
Czuję się dziwnie
Coś mnie kręci jak narkotyk
Czuję się dziwnie
Ciało nie jest mi posłuszne
Czuję się dziwnie
Już nie jestem sama w lustrze
Czuję się dziwnie
Dotyk błądzi czuję dreszcze
Czuję się dziwnie
Pragnę by to trwało jeszcze
Dotykaj mnie
Przenikaj mnie
Jak światło mgłę
Rozjaśniaj mnie
Niechaj się zapalę
Niech się co chce dzieje dalej
Ćma skrzydlata
Muszę się z płomieniem zbratać
I spalę się, świecy kęs, marnie
Woskowe łzy, zapis chwil, amen
Zamienię się w niepamięć
Czuję się dziwnie
Czuję się dziwnie
Chyba muszę wyjść z mieszkania
Czuję się dziwnie
Ktoś mi okna pozasłaniał
Czuję się dziwnie
De ja vu to dobre słowo
Czuję się dziwnie
Chyba mam z pamięcią kłopot
Czuję się dziwnie
W pustce czai się obecność
Czuję się dziwnie
Pachnę roztopioną świecą
Czuję się dziwnie
Drzwi otwieram na podwórze
Czuję się dziwnie
Gdy znajduje list i różę
Dotykaj mnie
Przenikaj mnie
Jak światło mgłę
Rozjaśniaj mnie
Niechaj się zapalę
Niech się co chce dzieje dalej
Ćma skrzydlata
Muszę się z płomieniem zbratać
I spalę się, świecy kęs, marnie
Woskowe łzy, zapis chwil, amen
Zamienię się w niepamięć
Dziwnie
Chyba muszę wyjść z mieszkania
Czuję się dziwnie
Ktoś mi okna pozasłaniał
Czuję się dziwnie
Niewidzialny czuję dotyk
Czuję się dziwnie
Coś mnie kręci jak narkotyk
Czuję się dziwnie
Ciało nie jest mi posłuszne
Czuję się dziwnie
Już nie jestem sama w lustrze
Czuję się dziwnie
Dotyk błądzi czuję dreszcze
Czuję się dziwnie
Pragnę by to trwało jeszcze
Dotykaj mnie
Przenikaj mnie
Jak światło mgłę
Rozjaśniaj mnie
Niechaj się zapalę
Niech się co chce dzieje dalej
Ćma skrzydlata
Muszę się z płomieniem zbratać
I spalę się, świecy kęs, marnie
Woskowe łzy, zapis chwil, amen
Zamienię się w niepamięć
Czuję się dziwnie
Czuję się dziwnie
Chyba muszę wyjść z mieszkania
Czuję się dziwnie
Ktoś mi okna pozasłaniał
Czuję się dziwnie
De ja vu to dobre słowo
Czuję się dziwnie
Chyba mam z pamięcią kłopot
Czuję się dziwnie
W pustce czai się obecność
Czuję się dziwnie
Pachnę roztopioną świecą
Czuję się dziwnie
Drzwi otwieram na podwórze
Czuję się dziwnie
Gdy znajduje list i różę
Dotykaj mnie
Przenikaj mnie
Jak światło mgłę
Rozjaśniaj mnie
Niechaj się zapalę
Niech się co chce dzieje dalej
Ćma skrzydlata
Muszę się z płomieniem zbratać
I spalę się, świecy kęs, marnie
Woskowe łzy, zapis chwil, amen
Zamienię się w niepamięć
Dziwnie
Credits
Writer(s): Marek Sochacki, Adam Robert Wiorkiewicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.