Satanael

Jesteś ze mną w świątyni
Ty i ja, tak blisko
Wciąż pełna życia i ciepła,
Lecz zmierzch opanował już wszystko

W tę ciemną, kryształową noc
W mroku ukryty mogę znów
Wyzwolić żądze, oswobodzić je
Z okowów przenajświętszych ślubów

Rozpaliły się gnijące rany w moim ciele
Nastał czas bezrozumny

Słodka dziecino, nie bój się
Słodka dziecino, słyszę twój śpiew. Śpiewaj!

Nadeszła pora by złożyć plugawą ofiarę
Nadszedł czas rozkoszy
Jestem grafem i władcą
kiedy słyszę krzyki swoich ofiar

7 świec na czarnym stole
Mroczny panie przyjm ofiarę
Weź to dziecię - dar ode mnie
Sił chaosu obdarz mocą

Cięcie! Cięcie! Cięcie!
Krew rozbryzgana na jej skórze
Ostrze błyska, krwawe ręce
Nie bój się, jestem dobry
Święty, moralny, prawy do bólu
Ha, ha! Złap mnie tutaj!
Pomódl się ze mną, pobawmy się razem.
Pomódl się ze mną weź mnie do piekła!

7 świec na czarnym stole
Mroczny panie przyjm ofiarę
Weź to dziecię - dar ode mnie
Sił chaosu obdarz mocą

7 świec na czarnym stole
Mroczny panie przyjm ofiarę
Weź to dziecię - dar ode mnie
Sił chaosu obdarz mocą



Credits
Writer(s): Katarzyna Maria Bromirska, Mikolaj Marcin Rybacki, Kristina Bogdanova
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link