Dresscode

Tutaj każdy ma na sobie jakieś blizny
Robi co dzień tak żeby nie było krzywdy
Drzwi nie stały mi otworem, chciałem wjechać jak po swoje
Nie mam klucza do sukcesu, dawaj wytrych
My wyśpimy się po śmierci, także nie chcę już leżeć
Trzeba pozałatwiać dziengi, kupić S-kę w coupe'cie

Latają sępy, lecz im się nie upiecze
Także zbytnio się nie ciesz
Ty, niech leje się Chandon i Moet
Skurwiele dziś tańczą pod korek
Znów nie jest mi jakoś po drodze do domu
Więc za jutro na drugą nogę

Polska krew, no a styl makaroni
Ci co szanują mnie, to ja z tym wracam do nich
Nie ma łez, tutaj nie ma, że boli
To nie fleks, ja po prostu widzę to jak na dłoni
Złoto na szyi wisi po moim dziadku
I nieważne, że złoto tylko to, że go mam tu
Kochany, daleko do Ciebie, choć jeszcze się kiedyś spotkamy

Moi ludzie mają wyjebane na modę
Założę dres i garnitur
Polska krew, no a styl makaroni
Świetnie wyglądać, się nie martwić o przychód
Moi ludzie mają wyjebane na modę
Założę dres i garnitur
Polska krew, no a styl makaroni
Świetnie wyglądać, się nie martwić o przychód

Na stare śmieci, podjeżdżam nową S-ką
Wiele się zmieniało, ale nigdy mój dresscode
Wystaje poszetka z brustaszy
Twój gang tylko nudą tu straszy
Pod szyją nie kieta, a krawat
Kiedyś coś się sypało, a dziś nie ma prawa

Wartości nie przesłonił pieniądz
Lepiej niż go wydając, czuję się nim dzieląc
Strzały w powietrze to tylko pokaz siły
Wjechałem se na scenę odjebany w mokasyny
Elegancko jak Eugeniusz Bodo
Podczas, gdy inni ośmieszają się już modą

Ubieram się poważnie jak facet
Wystarczy, że niepoważną mam pracę
Chuj w te furę i cały ten outfit
Jak będziemy zdrowi całą resztę się załatwi

Moi ludzie mają wyjebane na modę
Założę dres i garnitur
Polska krew, no a styl makaroni
Świetnie wyglądać, się nie martwić o przychód
Moi ludzie mają wyjebane na modę
Założę dres i garnitur
Polska krew, no a styl makaroni
Świetnie wyglądać, się nie martwić o przychód



Credits
Writer(s): Avi
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link