Byłaś najładniejsza
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Które znam, które znam, które znam
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Nie ma szans, nie ma szans, nie ma szans
Kumple mówią, "Już nie wracaj, bo tam nie ma nic"
Życie mówi, "Ziomuś, nie rób tego - szkoda sił"
Przy mnie pustka i liquid mocny menthol
Wszystko mówi teraz stary weź to pierdol
Mogłaś być, ale nie ma cię i mam to gdzieś
Wczoraj miałaś jeszcze szansę, ale jebło się
I teraz palę sobie fajkę na balkonie
Zimno w dłonie, teraz kumam, że to koniec
Nic już nie jest takie jak było jeszcze wczoraj
Nie wybaczę ci, że wolałaś tego gnoja
I on wraca, i wraca, i wraca znów
I te kłamstwa, i kłamstwa i dosyć już
Jak się życie mi pierdoli no to po całości
Zawsze miałaś słabość do takich miłych gości
I tak kurwa nie uda się wam
Dziwka trafia na frajera, zajebisty skład
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Które znam, które znam, które znam
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Nie ma szans, nie ma szans, nie ma szans
Mówili mi, "Chuj z tego będzie", mieli rację
A ja jak frajer kurwa Grecja na wakacje, ta
Co ty odjebałaś młoda, powiedz
Kim trzeba być żeby mieć taki sajgon w głowie?
Popłynęłaś, dałem ci to wszystko co miałem
Popłynęłaś, tak dziś wszystko rozjebane
Popłynęłaś, tak nie wiesz tego nawet
Że wszystko wraca ze zdwojoną siłą rozliczane
Każdy mówił mi, że ci z oczu źle patrzy
Nie czułem tego, to jak znieczulenia zastrzyk
I w to brnąłem jak ślepiec, ślepiec
Co bym nie zrobił nigdy nie byłoby lepiej
Dlatego dziś po prostu zapominam cię
I wierzę w to, że nie spotkaliśmy się
Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy
Bo w ogóle nie znam ciebie
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Które znam, które znam, które znam
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Nie ma szans, nie ma szans, nie ma szans
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Które znam, które znam, które znam
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Nie ma szans, nie ma szans, nie ma szans
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Które znam, które znam, które znam
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Nie ma szans, nie ma szans, nie ma szans
Kumple mówią, "Już nie wracaj, bo tam nie ma nic"
Życie mówi, "Ziomuś, nie rób tego - szkoda sił"
Przy mnie pustka i liquid mocny menthol
Wszystko mówi teraz stary weź to pierdol
Mogłaś być, ale nie ma cię i mam to gdzieś
Wczoraj miałaś jeszcze szansę, ale jebło się
I teraz palę sobie fajkę na balkonie
Zimno w dłonie, teraz kumam, że to koniec
Nic już nie jest takie jak było jeszcze wczoraj
Nie wybaczę ci, że wolałaś tego gnoja
I on wraca, i wraca, i wraca znów
I te kłamstwa, i kłamstwa i dosyć już
Jak się życie mi pierdoli no to po całości
Zawsze miałaś słabość do takich miłych gości
I tak kurwa nie uda się wam
Dziwka trafia na frajera, zajebisty skład
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Które znam, które znam, które znam
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Nie ma szans, nie ma szans, nie ma szans
Mówili mi, "Chuj z tego będzie", mieli rację
A ja jak frajer kurwa Grecja na wakacje, ta
Co ty odjebałaś młoda, powiedz
Kim trzeba być żeby mieć taki sajgon w głowie?
Popłynęłaś, dałem ci to wszystko co miałem
Popłynęłaś, tak dziś wszystko rozjebane
Popłynęłaś, tak nie wiesz tego nawet
Że wszystko wraca ze zdwojoną siłą rozliczane
Każdy mówił mi, że ci z oczu źle patrzy
Nie czułem tego, to jak znieczulenia zastrzyk
I w to brnąłem jak ślepiec, ślepiec
Co bym nie zrobił nigdy nie byłoby lepiej
Dlatego dziś po prostu zapominam cię
I wierzę w to, że nie spotkaliśmy się
Nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy
Bo w ogóle nie znam ciebie
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Które znam, które znam, które znam
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Nie ma szans, nie ma szans, nie ma szans
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Byłaś najładniejsza z wszystkich które znam
Które znam, które znam, które znam
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Tobie nikt nie dorówna, nie ma na to szans
Nie ma szans, nie ma szans, nie ma szans
Credits
Writer(s): Bartlomiej Maciej Kielar
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.