Bajkopisarze

Podobno kupuję lajki, jebane wyświetlenia
Pcham pieniądze w promocje, bo bez tego to mnie nie ma
Weź se zaśpiewaj znowu w życiu mi nie wyszło
Tylko serce w to włożyłem, na ten temat chyba wszystko
Plotki po ludziach, słyszę ich coraz więcej
Się nie opłacało mieć dla innych dobre serce
Nie znasz mnie kurwa, a brudzisz za plecami
Fajnie się tego słucha ale zawistnych bym zabił
Hazardzista, kobieciarz, narkoman, alkoholik
Czasem płynę na maszynach i lubię się napierdolić
Jem coraz więcej, liczy się jakim dalej zajdziesz
Wandala nie zatrzymasz, a to boli cię najbardziej
Współczują kobiecie, bo pewnie jestem tyranem
A ja całusem, nie pięścią, witam ją nad ranem
Spłać moje długi jeśli jestem bananem
Jak w oczy mi nie powiesz mam na ciebie wyjebane

Ba, ba, ba, bajkopisarze
Wiedzą o charakterze w środowisku pisarze
Ba, ba, ba, bajkopisarze
Specjaliści od mitów i niesprzężonych zdarzeń
Ba, ba, ba, bajkopisarze
Nie znam was kurwy, a nienawiścią darzę
Ba, ba, ba, bajkopisarze
Wyjdzie prawda na jaw, ja się śmieję, ty się mażesz

Jeśli masz problem to po prostu do mnie podbij
Odbiję piłeczkę, aż im wypierdoli korki
Wolałbym odciąć rękę niż na kobietę podnieść
Co nie zmienia faktu, że nieraz wydarłem mordę
W moich utworach macie mnie a nie kogoś
Szczery przekaz od serca, to co zdobi moje logo
Zapijcie się fermentem i nagrajcie na mnie dissa
Póki co żaden w oczy nie przyszedł by się popisać
Lojalny wobec ludzi, wobec kobiety wierny
Zestarzeje się czy zginę tylko jako charakterny
Pierdolę wasze gierki, gram według swoich zasad
Niech mnie nienawidzą a ja wbijam w to kutasa
Żyjemy w chorych czasach, gdzie każdy dołki kopie
Kiedy ci się coś udaje, przy tym kurwa ma radochę
Co by nie mówili to mnie nie wybiją z toru
Twoja jedyna ścieżka to ta kurwa z mefedronu

Ba, ba, ba, bajkopisarze
Wiedzą o charakterze w środowisku pisarze
Ba, ba, ba, bajkopisarze
Specjaliści od mitów i niesprzężonych zdarzeń
Ba, ba, ba, bajkopisarze
Nie znam was kurwy, a nienawiścią darzę
Ba, ba, ba, bajkopisarze
Wyjdzie prawda na jaw, ja się śmieję, ty się mażesz

Jebać leszczy, z lamusami się nie pieścić
Każdy nurkuje jak igła
Co byś o nas nie wymyśli my już wydaliśmy wyrok
Ja zawsze będę mówił o tym co sami widzicie
Wyrwę wam języki i wytrę se nimi dupę
Ten kto sieje wiatr burzę będzie zbierał
Hałastra nie czai
Dla wszystkich amatorów jestem jak szubienica
Ty kurwa
Na mordę kłóda
Pamiętaj, niektórzy cię oddadzą za pieniądze



Credits
Writer(s): Vin Vinci, Muhammet Ata
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link