Światła miasta
Jezu Chryste, Kubi
Światła, Miasta
Tracisz czas na sen
Noc to nowy dzień
I dym to nowy tlen
Światła, Miasta
Szybkie auta, NASCAR
Zielone, jazda
Światła, Miasta
Tracisz czas na sen
Noc to nowy dzień
I dym to nowy tlen
Światła, Miasta
Szybkie auta, NASCAR
Zielone, jazda
Pobite butelki
Zdarte gardła
Spalone bletki
Dolar w portfelu na farta
Choć sprzyja nam karta
Niezbyt w kasynie
Choć kiedyś zawinę stamtąd fortunę, rozumiesz
Zwiedzamy klub za klubem
I wszędzie wiezie nas Uber
Kumpel na gaciach ma sztukę
I ja sam mam tu nowa grupę
Ludzi wokół, których widuję tylko po zmroku
Twarze widzę w blasku świateł samochodów
Każdy jest gotów
Każdy chce pomóc
Każdy chce wyrwać się z bloków
I bawić się drogo i chwalić się nowym logo
Tak tu wygląda życie co noc
Światła, Miasta
Tracisz czas na sen
Noc to nowy dzień
I dym to nowy tlen
Światła, Miasta
Szybkie auta, NASCAR
Zielone, jazda
Światła, Miasta
Tracisz czas na sen
Noc to nowy dzień
I dym to nowy tlen
Światła, Miasta
Szybkie auta, NASCAR
Zielone, jazda
Duże miasto, duże światło pada dziś na beton
Wszędzie forsa, wszędzie towar, wszędzie ten jebany fetor
Wypij browar, weź do nosa
Właśnie ze mną
Jak tego nie widzisz, to światła ci to oświetlą na pewno
Żyjesz prędko, oddech łapiesz
Tylko kiedy bierzesz bucha
Chcesz się zaprzyjaźnić, znaleźć miłość, nie wierz w cuda
To się nie uda
Jak masz forsę to poruchasz
Nie ufaj nikomu w nocy, nawet jak stoją pod lampą
Bo nie wiesz jak wyglądać będą rano
Kiedy lampy zgasną, będzie jasno
I oświetli ich prawdziwe światło
To miasto, to duże miasto
Nigdy nie śpi, zawsze kręci
Pełne gburów, wyścig szczurów
Życie w ciągłej konkurencji
Codziennie żyjesz krok od śmierci
Ktoś dostał kosę, nie wiesz czy ty nie będziesz następny
Ale każdy ma to w dupie
Wsiadam w Uber i sam nie wiem dokąd jadę
Losowy cel na mapie, oby z dala od tych świateł
Oby z dala od tych świateł
I tak dalej, jeszcze dalej
Oby z dala od tych świateł, bo
Bo światła wciąż się palą
Bo światła wciąż nas znają
Bo światła wciąż oddają blask
Byś poznał na nowo to co znasz
Bo świtała wciąż się patrzą
I w centrum wciąż jest jasno
Światła dzisiaj plączą, zaczynają się smucić
Bo wyjeżdżam z miasta po to by nie wrócić
Bo świtała wciąż się patrzą
I w centrum wciąż jest jasno
I w centrum wciąż jest jasno
Światła dzisiaj plączą
Światła, Miasta
Tracisz czas na sen
Noc to nowy dzień
I dym to nowy tlen
Światła, Miasta
Szybkie auta, NASCAR
Zielone, jazda
Światła, Miasta
Tracisz czas na sen
Noc to nowy dzień
I dym to nowy tlen
Światła, Miasta
Szybkie auta, NASCAR
Zielone, jazda
Pobite butelki
Zdarte gardła
Spalone bletki
Dolar w portfelu na farta
Choć sprzyja nam karta
Niezbyt w kasynie
Choć kiedyś zawinę stamtąd fortunę, rozumiesz
Zwiedzamy klub za klubem
I wszędzie wiezie nas Uber
Kumpel na gaciach ma sztukę
I ja sam mam tu nowa grupę
Ludzi wokół, których widuję tylko po zmroku
Twarze widzę w blasku świateł samochodów
Każdy jest gotów
Każdy chce pomóc
Każdy chce wyrwać się z bloków
I bawić się drogo i chwalić się nowym logo
Tak tu wygląda życie co noc
Światła, Miasta
Tracisz czas na sen
Noc to nowy dzień
I dym to nowy tlen
Światła, Miasta
Szybkie auta, NASCAR
Zielone, jazda
Światła, Miasta
Tracisz czas na sen
Noc to nowy dzień
I dym to nowy tlen
Światła, Miasta
Szybkie auta, NASCAR
Zielone, jazda
Duże miasto, duże światło pada dziś na beton
Wszędzie forsa, wszędzie towar, wszędzie ten jebany fetor
Wypij browar, weź do nosa
Właśnie ze mną
Jak tego nie widzisz, to światła ci to oświetlą na pewno
Żyjesz prędko, oddech łapiesz
Tylko kiedy bierzesz bucha
Chcesz się zaprzyjaźnić, znaleźć miłość, nie wierz w cuda
To się nie uda
Jak masz forsę to poruchasz
Nie ufaj nikomu w nocy, nawet jak stoją pod lampą
Bo nie wiesz jak wyglądać będą rano
Kiedy lampy zgasną, będzie jasno
I oświetli ich prawdziwe światło
To miasto, to duże miasto
Nigdy nie śpi, zawsze kręci
Pełne gburów, wyścig szczurów
Życie w ciągłej konkurencji
Codziennie żyjesz krok od śmierci
Ktoś dostał kosę, nie wiesz czy ty nie będziesz następny
Ale każdy ma to w dupie
Wsiadam w Uber i sam nie wiem dokąd jadę
Losowy cel na mapie, oby z dala od tych świateł
Oby z dala od tych świateł
I tak dalej, jeszcze dalej
Oby z dala od tych świateł, bo
Bo światła wciąż się palą
Bo światła wciąż nas znają
Bo światła wciąż oddają blask
Byś poznał na nowo to co znasz
Bo świtała wciąż się patrzą
I w centrum wciąż jest jasno
Światła dzisiaj plączą, zaczynają się smucić
Bo wyjeżdżam z miasta po to by nie wrócić
Bo świtała wciąż się patrzą
I w centrum wciąż jest jasno
I w centrum wciąż jest jasno
Światła dzisiaj plączą
Credits
Writer(s): Jakub Salepa, Aleksander Wasiluk
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.