Perypetie
Trzy krople, trzy krople
Trzy krople CBD, olej pod język, bo mnie coś spina męczy
Trzykrotnie rocznie dopada ten syf, chyba mam deprę na pętli
Czytam, że dobrze byłoby wreszcie może pójść do terapeuty
Nie no, weź, o czym bym pisał piosenki?
Piguły na sen, nie mogę zasnąć
A jak już zasnę, śpię do 16
Widziałeś mnie, dziś miałem jak zawsze
Ale to plaster, na rany otwarte
Na bani dźwigam ciężar, jakbym pijany wszedł na siłownię
I znów dźwigać go muszę sam, nic specjalnego z tym nie zrobię
Podobno rany leczy czas
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdziе, oh
To moje perypetiе (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
Zalewam łzami kawę i spaceruję w głowie
Spotykam znaną marę, odzianą w każdy problem mój
Tak długo się już z nią przyjaźnię, a zaskakuje coraz bardziej
Ah, chaos miasta i setki twarzy, czuję się obcy i znany naraz
Powieki malują znów obrazy, oba ja wchodzą same w marazm
Oba ja wchodzą same w marazm
Oba ja wchodzą same w marazm
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
Trzy krople CBD, olej pod język, bo mnie coś spina męczy
Trzykrotnie rocznie dopada ten syf, chyba mam deprę na pętli
Czytam, że dobrze byłoby wreszcie może pójść do terapeuty
Nie no, weź, o czym bym pisał piosenki?
Piguły na sen, nie mogę zasnąć
A jak już zasnę, śpię do 16
Widziałeś mnie, dziś miałem jak zawsze
Ale to plaster, na rany otwarte
Na bani dźwigam ciężar, jakbym pijany wszedł na siłownię
I znów dźwigać go muszę sam, nic specjalnego z tym nie zrobię
Podobno rany leczy czas
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdziе, oh
To moje perypetiе (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
Zalewam łzami kawę i spaceruję w głowie
Spotykam znaną marę, odzianą w każdy problem mój
Tak długo się już z nią przyjaźnię, a zaskakuje coraz bardziej
Ah, chaos miasta i setki twarzy, czuję się obcy i znany naraz
Powieki malują znów obrazy, oba ja wchodzą same w marazm
Oba ja wchodzą same w marazm
Oba ja wchodzą same w marazm
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
To moje perypetie (hej)
Poczekam, samo przejdzie, oh
Credits
Writer(s): Tomasz Janiszewski, Grzegorz Szczerek
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.