Numer (Mr. Krime Remix)
Nic nie będzie tak ciepłe jak pierwszy ogień
Wieszał mi się Messenger od Twoich zdjęć
Zawiesiłaś poprzeczkę nad moim domem
Ja stąpałem za twardo, by sięgnąć jej
Nie wiedziałem jeszcze jak być sobą (a Ty)
Miałaś kod do tej klatki jak listonosz (jak nic)
Niepewne głosy w mojej głowie
Zaczęły śpiewać unisono
Mierzenie wyżej było niebezpieczne
Tam skąd jestem
Drapacze chmur mają po siedem pięter
Tam skąd jestem
I graliśmy sobie, Ty byłaś Le Bronem
A ja na poziomie WNBA
Moim przeznaczeniem było pięć na dziesięć, ale nie
Czy ja Ciebie kojarzę skądś?
To mogło być dawno temu
Czy podać Ci do bramy kod?
Co myślisz o przeznaczaniu?
Daj numer, ja i tak zgubię
Tak na próbę, tak nie umiem
Albo nic albo za dużo mówię
Za długo czekam na windę
Idę na szóste schodami
Nagle widzę jak byłaś tu przy mnie
Jak mnie dotknęłaś ustami
Czarny dywan ze skorupek słonecznika
Złote słońce gdzieś tam za horyzont gna
Łapiesz mnie za rękę, w Twoich włosach znikam
Jeśli chcesz to dzisiaj możesz u mnie spać
Czy ja Ciebie kojarzę skądś?
To mogło być dawno temu
Czy podać Ci do bramy kod?
Co myślisz o przeznaczaniu?
Daj numer, ja i tak zgubię
Tak na próbę, tak nie umiem
Albo nic albo za dużo mówię
Gdy patrzę na te dni
(Patrzę na te dni)
Cieszy mi się twarz
(Cieszy mi się twarz)
Czy będę szczerzył kły
(Będę szczerzył kły)
Gdy spojrzę na dzisiaj?
(Za parę lat)
Myślę długo, coś kojarzę
Miałam kilka z tobą związanych
Kiedyś marzeń (marzeń)
Odbiło mi jak ADHD
A teraz? Dziwie się sobie samej
Wiem, wiem to było głupie
Ale wtedy łykałam twoje słowa jak sufle
Nie zostanę na dłużej
Może i geniusz, ale nie
Forever ja głupcem
Sentymenty na lupie
Zaczytywałem się tobą jak ebookiem
Nie mogłam czytać cię dłużej
Bolą mnie oczy kiedy czytam do godziny późnej
I na chwile chciałam ci ulec
Teraz zmieniam kierunek i numer
Kiedyś coś czułam
Dzisiaj nic nie czuje, nic w ogóle
Nie zmienić grę jak burej
Ale nie nie
Czy ja Ciebie kojarzę skądś?
To mogło być dawno temu
Czy podać Ci do bramy kod?
Co myślisz o przeznaczeniu?
Daj numer, ja i tak zgubię
Tak na próbę, tak nie umiem
Albo nic albo za dużo mówię
Czy ja Ciebie kojarzę skądś?
To mogło być dawno temu
Czy podać Ci do bramy kod?
Co myślisz o przeznaczaniu?
Daj numer, ja i tak zgubię
Tak na próbę, tak nie umiem
Wieszał mi się Messenger od Twoich zdjęć
Zawiesiłaś poprzeczkę nad moim domem
Ja stąpałem za twardo, by sięgnąć jej
Nie wiedziałem jeszcze jak być sobą (a Ty)
Miałaś kod do tej klatki jak listonosz (jak nic)
Niepewne głosy w mojej głowie
Zaczęły śpiewać unisono
Mierzenie wyżej było niebezpieczne
Tam skąd jestem
Drapacze chmur mają po siedem pięter
Tam skąd jestem
I graliśmy sobie, Ty byłaś Le Bronem
A ja na poziomie WNBA
Moim przeznaczeniem było pięć na dziesięć, ale nie
Czy ja Ciebie kojarzę skądś?
To mogło być dawno temu
Czy podać Ci do bramy kod?
Co myślisz o przeznaczaniu?
Daj numer, ja i tak zgubię
Tak na próbę, tak nie umiem
Albo nic albo za dużo mówię
Za długo czekam na windę
Idę na szóste schodami
Nagle widzę jak byłaś tu przy mnie
Jak mnie dotknęłaś ustami
Czarny dywan ze skorupek słonecznika
Złote słońce gdzieś tam za horyzont gna
Łapiesz mnie za rękę, w Twoich włosach znikam
Jeśli chcesz to dzisiaj możesz u mnie spać
Czy ja Ciebie kojarzę skądś?
To mogło być dawno temu
Czy podać Ci do bramy kod?
Co myślisz o przeznaczaniu?
Daj numer, ja i tak zgubię
Tak na próbę, tak nie umiem
Albo nic albo za dużo mówię
Gdy patrzę na te dni
(Patrzę na te dni)
Cieszy mi się twarz
(Cieszy mi się twarz)
Czy będę szczerzył kły
(Będę szczerzył kły)
Gdy spojrzę na dzisiaj?
(Za parę lat)
Myślę długo, coś kojarzę
Miałam kilka z tobą związanych
Kiedyś marzeń (marzeń)
Odbiło mi jak ADHD
A teraz? Dziwie się sobie samej
Wiem, wiem to było głupie
Ale wtedy łykałam twoje słowa jak sufle
Nie zostanę na dłużej
Może i geniusz, ale nie
Forever ja głupcem
Sentymenty na lupie
Zaczytywałem się tobą jak ebookiem
Nie mogłam czytać cię dłużej
Bolą mnie oczy kiedy czytam do godziny późnej
I na chwile chciałam ci ulec
Teraz zmieniam kierunek i numer
Kiedyś coś czułam
Dzisiaj nic nie czuje, nic w ogóle
Nie zmienić grę jak burej
Ale nie nie
Czy ja Ciebie kojarzę skądś?
To mogło być dawno temu
Czy podać Ci do bramy kod?
Co myślisz o przeznaczeniu?
Daj numer, ja i tak zgubię
Tak na próbę, tak nie umiem
Albo nic albo za dużo mówię
Czy ja Ciebie kojarzę skądś?
To mogło być dawno temu
Czy podać Ci do bramy kod?
Co myślisz o przeznaczaniu?
Daj numer, ja i tak zgubię
Tak na próbę, tak nie umiem
Credits
Writer(s): Arkadiusz Sitarz, Malgorzata Jamrozy, Dawid Podsiadlo, Mateusz Dopieralski, Wojciech Dlugosz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.