Tracy

(Uderz z całej siły, bym mógł poczuć mały dreszcz)
(Proszę mów mi Tracy, bo czas nie płynie wstecz)
(Przytul z całej siły, a opowiem Ci jak jest)
(A od dzisiaj mów mi Tracy, bo pogubiłem się)
(Uderz z całej siły, bym mógł poczuć mały dreszcz)
(Proszę mów mi Tracy, bo czas nie płynie wstecz)
(Przytul z całej siły, a opowiem Ci jak jest)
Ayy, ayy

Mów mi Tracy, bo pogubiłem się
Uderz z całej siły, bym mógł poczuć mały dreszcz
Proszę mów mi Tracy, bo czas nie płynie wstecz
Przytul z całej siły, a opowiem Ci jak jest
A od dzisiaj mów mi Tracy, bo pogubiłem się
Uderz z całej siły, bym mógł poczuć mały dreszcz
Proszę mów mi Tracy, bo czas nie płynie wstecz
Przytul z całej siły, a opowiem Ci jak jest
A od dzisiaj

Jak dwa pionki z Monopoly
Na dwóch krańcach świata
Polegamy tylko na
Kolorowych dolarkach
Każdy ma malutkie miasto
A w nim mały Starbucks
Małe metro, mały domek
W nim mała załamka
Rano jogging, wieczór szlug
Na co Ci był ten trening?
Dorzucasz do kody lód
Od poniedziałku do niedzieli

Powiedz mi chłopcze, tak między nami
Znów narobiła Ci nadziei?
Było minęło, wiesz jak jest
Stary nie katuj tej starej kapeli
Byłem tam, myślisz że czemu pisałem Skam?
Obskakiwałem co drugi bal
Dzwoniłem do niej, nie chciałem być sam
Wmówiłem sobie, że kocham jej oczy
Nigdy nie widząc jej bez okularów z Shein
Sprawa skończona, nie mówmy już o tym
Bo nie chcę zaczynać kolejnych scen
Czuję się jakbym miał lat 13 (ayy, wow, ayy)
Wszystkie miejscówki składają się w planszę (ayy, wow, ayy)
Odpalam banger, niech każdy patrzy (ayy, wow, ayy)
Już nie przegapię następnej szansy (ayy, ayy, wow)

Mów mi Tracy, bo pogubiłem się
Uderz z całej siły, bym mógł poczuć mały dreszcz
Proszę mów mi Tracy, bo czas nie płynie wstecz
Przytul z całej siły, a opowiem Ci jak jest
A od dzisiaj mów mi Tracy, bo pogubiłem się
Uderz z całej siły, bym mógł poczuć mały dreszcz
Proszę mów mi Tracy, bo czas nie płynie wstecz
Przytul z całej siły, a opowiem Ci jak jest
A od dzisiaj

Będę stawiał domki
I ciągnął każdą kartę szansy
Póki jeszcze dzieckiem jestem
Nie muszę zakładać maski
To sobie uświadomiłem
Patrząc na te białe paski
Nie muszę wychodzić z domu
Wystarczy rewatch "Trzynastki"
Kroki duże, nogi krótkie
Nie nadążają za grupą
Jestem niski dosyć
Nie słyszę, co wielkie byki mruczą
Może i dobrze, bo nad głowami niski sufit
Chcieliby mądrość kupić
Potem tę mądrość potłuczą
Pogubiłem się
Zapomniałem, co to sen
Znów na shuffle leci "Tlen"
Wybudza mnie z fazy REM
Blizny na nadgarstku z czasów Heavy Rain
What a pain, what a shame
Podkręć mi tu jeszcze game
Bo zamierzam szeptać
Dyskretnie w cieniu drzewka
Łyknę benzo, ten mem
Jakim jest moja miłość
Jest już martwy jak Lem
I tak jak Calvin Kris
Będę chciał wyrwać się
Z dala od dziewczynek
Fałszywych jak MysteryBrand

Mów mi Tracy, bo pogubiłem się
Uderz z całej siły, bym mógł poczuć mały dreszcz
Proszę mów mi Tracy, bo czas nie płynie wstecz
Przytul z całej siły, a opowiem Ci jak jest
A od dzisiaj mów mi Tracy, bo pogubiłem się
Uderz z całej siły, bym mógł poczuć mały dreszcz
Proszę mów mi Tracy, bo czas nie płynie wstecz
Przytul z całej siły, a opowiem Ci jak jest
A od dzisiaj mów mi Tracy

(I love you, Tracy)



Credits
Writer(s): Dawid Jędrusik, Rafał Pirański
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link