Nocą, gdy jest tak źle

(Nocą, gdy jest tak źle, mam ochotę biec)
(Zaczną martwić się dopiero, gdy zniknę ze zdjęć)
(Nocą, gdy jest tak źle, mów mi, "jest okej")
(Niech śpiewa Gerard Way)
(Niech przyjdzie długi sen)

Wleczę się po mieście
Niby kokaina w Twoich żyłach (taa)
Taki jest mojego życia bilans
Nie gadam z tą laską
Nie chcę widzieć tego typa
Stypa
Znowu mam bad tripa, wybacz
Euforyczny katar
Cytrynowy posmak splifa
Wszystko się tak trzęsie, że już nie potrafię czytać
Chciałem żyć wiecznie, ale chyba umrę dzisiaj
Jeśli mnie już nie ma, wypuść to 6 lipca
Kłują w oczy światła i wirują nad głowami
Gubię się na przedpokojach pomiędzy kurtkami
Ściskają mnie ściany (uhh)
Wychodzę przed klatkę, pocę się spanikowany (ej)
Znowu mnie znalazły demony, częstują fajką
Wszystkie tak samo ubrane
Każdy próbuje omamić mnie bajką
Że tak mi trudno w życiu jest, bo matka zabrała mu IQOS
Każdy wpatrzony w swój iPhone
Dostrzegam z dołu ich balkon
Nie znajdą mnie

Nocą, gdy jest tak źle, mam ochotę biec
Zaczną martwić się dopiero, gdy zniknę ze zdjęć
Nocą, gdy jest tak źle, mów mi, "jest okej"
Niech śpiewa Gerard Way
Niech przyjdzie długi sen

Nocą, gdy jest tak źle, mam ochotę biec
Zaczną martwić się dopiero, gdy zniknę ze zdjęć
Nocą, gdy jest tak źle, mów mi, "jest okej"
Niech śpiewa Gerard Way
Niech przyjdzie długi sen

Było ciepło i przyjemnie
Szkoda, że w mym sercu była gorycz
A w słuchawkach "Project 19"
Moje jedyne życzenie
To by przyszła mnie pocieszyć
Ta dziewczyna, co nosiła Nike'i
Nagrałem rozdział drugi
Zwijając się z imprezy
Dzwoniłeś do mnie
Czemu dziś nie dzwonisz, powiedz mi?
Aha, no tak
Choć wtedy nikt nie wierzył
To dziś to fakt, zdrajcą byłeś właśnie kurwa ty

Bo serce skacze pod sceną na Kacperczykach
Wracając z buta do domu, słucham Kazika
Dałaś mi wojnę
Dałaś mi pokój
Nawet nie wiesz jak się boję, gdy mam do Ciebie pół kroku
Nie pragnę zemsty
Nie pragnę bić nikogo
Wychylmy shota za to, że znów mogę mieć Cię obok
I zbliżam się do typa
Jak go lubisz, no to spoko
Ty odwróciłaś wzrok
Boję się o Ciebie mordo...

Nocą, gdy jest tak źle, mam ochotę biec
Zaczną martwić się dopiero, gdy zniknę ze zdjęć
Nocą, gdy jest tak źle, mów mi, "jest okej"
Niech śpiewa Gerard Way
Niech przyjdzie długi sen

Nocą, gdy jest tak źle, mam ochotę biec
Zaczną martwić się dopiero, gdy zniknę ze zdjęć
Nocą, gdy jest tak źle, mów mi, "jest okej"
Niech śpiewa Gerard Way
Niech przyjdzie długi sen



Credits
Writer(s): Dawid Jędrusik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link