Nocne Niebo
Mówisz, że czas
Już niedługo skończy się nam
Oglądasz znów nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Uleciał blask
Jakoś trudno przyznać to fakt
Oglądam znów, nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Jesień smoli szlugi
W dali przygasa słońce
Ktoś dał hashtag "sosad"
Kiedyś bym to polubił
Szybko bazgrał piosenkę
A to nieprzyjemny stan
Nieprzyjemny stan
Łoł
Dziwne zamieszanie w nas
Jadę sam, słucham znów My Funny Valentine
Znasz ten vibe
Kilka chmur, kilka gwiazd, kilka słów, kilka tras
Czasem kilka braw, o
S-ósemka niemal pusta, ciągle czuję Twój zapach
Czuję posmak Twej pomadki w ustach
Boczne lustra, gałęzie cyprysowe
Gadam do nich jak pustelnik Gustaw
Mówisz, że czas
Już niedługo skończy się nam
Oglądasz znów nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Uleciał blask
Jakoś trudno przyznać to fakt
Oglądam znów, nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Najtańszy hotel w Wawce
Słowa krążą po głowie jakbym był botem w Scrabble
Będę snuł tę opowieść, potem może zasnę
Kiedyś pisałbym tak całą noc
Lecz to nieprzyjemny stan
Łoł
Ładnie to nagrałeś Miles
Jedno CD w aucie
Całe już na pamięć znam
Ostatnio ciągle gnam gdzieś
Chyba przez to się stworzyło dziwne zamieszanie w nas
Mówisz, że czas
Już niedługo skończy się nam
Oglądasz znów nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Uleciał blask
Jakoś trudno przyznać to fakt
Oglądam znów, nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Już niedługo skończy się nam
Oglądasz znów nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Uleciał blask
Jakoś trudno przyznać to fakt
Oglądam znów, nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Jesień smoli szlugi
W dali przygasa słońce
Ktoś dał hashtag "sosad"
Kiedyś bym to polubił
Szybko bazgrał piosenkę
A to nieprzyjemny stan
Nieprzyjemny stan
Łoł
Dziwne zamieszanie w nas
Jadę sam, słucham znów My Funny Valentine
Znasz ten vibe
Kilka chmur, kilka gwiazd, kilka słów, kilka tras
Czasem kilka braw, o
S-ósemka niemal pusta, ciągle czuję Twój zapach
Czuję posmak Twej pomadki w ustach
Boczne lustra, gałęzie cyprysowe
Gadam do nich jak pustelnik Gustaw
Mówisz, że czas
Już niedługo skończy się nam
Oglądasz znów nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Uleciał blask
Jakoś trudno przyznać to fakt
Oglądam znów, nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Najtańszy hotel w Wawce
Słowa krążą po głowie jakbym był botem w Scrabble
Będę snuł tę opowieść, potem może zasnę
Kiedyś pisałbym tak całą noc
Lecz to nieprzyjemny stan
Łoł
Ładnie to nagrałeś Miles
Jedno CD w aucie
Całe już na pamięć znam
Ostatnio ciągle gnam gdzieś
Chyba przez to się stworzyło dziwne zamieszanie w nas
Mówisz, że czas
Już niedługo skończy się nam
Oglądasz znów nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Uleciał blask
Jakoś trudno przyznać to fakt
Oglądam znów, nocne niebo
Czarno-białe myśli sprzed lat
Credits
Writer(s): Mikolaj Jakub Kubicki, Mateusz Hulboj, Wawrzyniec Wojciech Topa
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.