To jest komiks (Live)

Przecieram oczy kolejny raz, noc za krótka była by spać
Adrenaliny wypiję łyk, by w doskonałej formie być
Całą uwagę na sobie mam i choć mocno wciąga ten stan
Gotowa jestem by ruszyć stąd, niech odwróci stronę ktoś

To jest komiks, podane wszystko jak na dłoni
Trafia do Twojej głowy, tak łatwo o nim nie zapomnisz
To jest komiks, podane wszystko jak na dłoni
Więc możesz być spokojny, bo zawsze dalszy ciąg nastąpi

Idę ulicą, gorący czas, jasne tak jak flesz, światła aut
Stukanie szpilek pobudza mnie, jak na wybiegu czuję się
Podnoszę głowę choć pada deszcz, niezmywalny jest tusz do rzęs
Powiedzieć chcę błyskotliwą myśl, błyszczyk zlepił usta mi

To jest komiks, podane wszystko jak na dłoni
Trafia do Twojej głowy, tak łatwo o nim nie zapomnisz
To jest komiks, podane wszystko jak na dłoni
Więc możesz być spokojny, że będzie dalszy ciąg

To jest komiks, podane wszystko jak na dłoni
Więc możesz być spokojny, że będzie dalszy ciąg



Credits
Writer(s): Michal Dabrowka, Natalia Maria Kukulska-dabrowka
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link