Kominiarka Nike

Zeamsone to lubią (kapel)
Na, na, na, na, na, na, na, na (kapel)

Bawię się z nią na półpiętrze, a mówią do mnie, "Chodź się baw"
Chwyć mnie za rękę, ucieknijmy ostatni raz
Bo będę tu tańczył we mgle, w jebanej kominiarce Nike
A za dnia się prześpię i będę do szesnastej spał
Ra-ranisz te królewny, one od Ciebie chcą domek z kart
By kupić Mercedes i odjechać na ręcznym w świat
Zjadłeś na tym zęby, ale wyjebane masz, jesteś głodny szmat
Pooddawałbyś wszystkie setki im, byleby tylko poczuć przygody smak

500 koła albo pół miliona na dom na kołach
Wszystko zależy, jak spojrzysz, patrzysz w oczy lub pieniążki
Wolna wola
Wolę je czytać jak książki od dechy do dechy, niż słuchać wydechy
I czuć na plecach oddechy ich zazdrości, Polak
Scena międzynarodowa nas woła
Za plecami ziomy, a na plecach paznokcie
Terenowe plany, ujebani po łokcie
Przejmujemy teren, nosem talerz nie wciągnę
Choćby mi sypali propsy, że fest dobrze jest po tym
We-we-weź dojrzyj

Jedyny narkotyk, to te zwroty, game changer
Jeśli muzyka to gra, dla fałszywych game over
A jeśli czegoś brak mi, nie dawaj mi, se wezmę
Ty płaczesz po tej jednej, zdradziła Cię nie pierwszy raz
Więc będą następne, a teraz z nami refren tańcz
Czy powiesz, kim jesteś? Życie to nie tylko gra
Gdzie rozbijasz Bentley, ale zabawa trwa, bo

Bawię się z nią na półpiętrze, oni mówią, kurwa, "Cho-chodź się baw"
Ty chwyć mnie za rękę, ucieknijmy ostatni raz
Bo będę tu tańczył we mgle, w jebanej kominiarce Nike
A za dnia się prześpię i będę do szesnastej spał
Ra-ranisz te królewny, one od Ciebie chcą domek z kart
By kupić Mercedes i odjechać na ręcznym w świat
Zjadłeś na tym zęby, ale wyjebane masz, jesteś głodny szmat
Pooddawałbyś wszystkie setki im, byleby tylko poczuć przygody smak

Z nią na półpiętrze, oni mówią, kurwa, "Weź się w garść"
Bo będzie, co będzie, musisz to ogarnąć sam
Ja będę tańczył we mgle w jebanej kominiarce Nike
Ci ludzie dalej w błędzie, że każdy z nas jest taki sam

Na-na-na półpiętrze, a mówią do mnie, "Chodź się baw"
Ty chwyć mnie za rękę, ucieknijmy ostatni raz
Bo będę tu tańczył we mgle, w jebanej kominiarce Nike
A za dnia się prześpię i będę do szesnastej spał
Ra-ranisz te królewny, one od Ciebie chcą domek z kart
By kupić Mercedes i odjechać na ręcznym w świat
Zjadłeś na tym zęby, ale wyjebane masz, jesteś głodny szmat
Pooddawałbyś wszystkie setki im, byleby tylko poczuć przygody smak



Credits
Writer(s): K4pel, Zeamsone
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link