Chłodny deszcz
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Jutro znów okłamiesz mnie, kiedy spotkam Cię w tym miejscu
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Nie potrafisz znów zatrzymać mnie
Chociaż wiem, że bardzo chcesz...
Deszczowy dzień, szaro znów, leje deszcz za oknem
Ona, setny raz z telefonem w dłoniach
Znów napisał "cześć mała" zamiast "witaj gwiazdko"
Tylko kumpel (szanuj to) nie oczekuj nic nad to
Zły dzień, zły sen, jutro także złe (także złe)
Życie jest okrutne, bo daje mniej niż chcesz
Jeśli mówi "siema" to nic do mnie nie ma
Gdyby zależało mu napisałby poemat
Teraz tłumaczy sobie, jest wielu takich jak on
A jutro powie najlepiej być koleżanką
Ten sam dźwięk, wiadomość, wreszcie odpisała
Standard, kilka słów a na końcu "nara"
Chciałby czegoś więcej, ale pewnie ona nie chce
Po co walczyć jeśli z tego nic nie będzie
I tak brną w to razem, ale w przeciwne strony
Ona zagubiona i on zagubiony
Tego samego chcą i tak samo się boją
Wielka miłość traktowana jak znajomość
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Jutro znów okłamiesz mnie, kiedy spotkam Cię w tym miejscu
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Nie potrafisz znów zatrzymać mnie
Chociaż wiem, że bardzo chcesz...
Znów spadł chłodny deszcz
On pochylił głowę (swoją głowę)
Jak wtedy kiedy ją mijał obawiając się co powie (co powie mu)
Że mu serce nie wytrzyma, gdy spojrzy ona
W jego zmarznięte oczy, pełne smutku oczy (pełne smutku)
Jego pragnienie jest zbite martwą ciszą
Cały czas chłodny deszcz, anioły milczą
On się boi, nic nie wie, że ona myśli o nim
Te dziesiątki stron za miłością w pogoni
Pamięta te słowa okryte goryczą
W tajemnicy ona płacze, gdy krzyczą
Proszę, spójrz na mnie, zatrzymaj się proszę, pogadajmy
Nie bój się mnie i podnieś swoją głowę, proszę
Choć na chwilę
Przeszedł, znów zostawił ją w tyle samą
Coś mu pękło, serce skamieniało
Cały czas chłodny deszcz uczucie rozmywa
On i ona w miłości bez jutra (bez jutra)
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Jutro znów okłamiesz mnie, kiedy spotkam Cię w tym miejscu
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Nie potrafisz znów zatrzymać mnie
Chociaż wiem, że bardzo chcesz...
To, czego tylko chcę...
Jutro znów okłamiesz mnie...
To, czego tylko chcę...
Nie potrafisz znów zatrzymać mnie
Chociaż wiem, że bardzo chcesz...
Jutro znów okłamiesz mnie, kiedy spotkam Cię w tym miejscu
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Nie potrafisz znów zatrzymać mnie
Chociaż wiem, że bardzo chcesz...
Deszczowy dzień, szaro znów, leje deszcz za oknem
Ona, setny raz z telefonem w dłoniach
Znów napisał "cześć mała" zamiast "witaj gwiazdko"
Tylko kumpel (szanuj to) nie oczekuj nic nad to
Zły dzień, zły sen, jutro także złe (także złe)
Życie jest okrutne, bo daje mniej niż chcesz
Jeśli mówi "siema" to nic do mnie nie ma
Gdyby zależało mu napisałby poemat
Teraz tłumaczy sobie, jest wielu takich jak on
A jutro powie najlepiej być koleżanką
Ten sam dźwięk, wiadomość, wreszcie odpisała
Standard, kilka słów a na końcu "nara"
Chciałby czegoś więcej, ale pewnie ona nie chce
Po co walczyć jeśli z tego nic nie będzie
I tak brną w to razem, ale w przeciwne strony
Ona zagubiona i on zagubiony
Tego samego chcą i tak samo się boją
Wielka miłość traktowana jak znajomość
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Jutro znów okłamiesz mnie, kiedy spotkam Cię w tym miejscu
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Nie potrafisz znów zatrzymać mnie
Chociaż wiem, że bardzo chcesz...
Znów spadł chłodny deszcz
On pochylił głowę (swoją głowę)
Jak wtedy kiedy ją mijał obawiając się co powie (co powie mu)
Że mu serce nie wytrzyma, gdy spojrzy ona
W jego zmarznięte oczy, pełne smutku oczy (pełne smutku)
Jego pragnienie jest zbite martwą ciszą
Cały czas chłodny deszcz, anioły milczą
On się boi, nic nie wie, że ona myśli o nim
Te dziesiątki stron za miłością w pogoni
Pamięta te słowa okryte goryczą
W tajemnicy ona płacze, gdy krzyczą
Proszę, spójrz na mnie, zatrzymaj się proszę, pogadajmy
Nie bój się mnie i podnieś swoją głowę, proszę
Choć na chwilę
Przeszedł, znów zostawił ją w tyle samą
Coś mu pękło, serce skamieniało
Cały czas chłodny deszcz uczucie rozmywa
On i ona w miłości bez jutra (bez jutra)
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Jutro znów okłamiesz mnie, kiedy spotkam Cię w tym miejscu
To, czego tylko chcę, ja z Tobą w chłodnym deszczu
Nie potrafisz znów zatrzymać mnie
Chociaż wiem, że bardzo chcesz...
To, czego tylko chcę...
Jutro znów okłamiesz mnie...
To, czego tylko chcę...
Nie potrafisz znów zatrzymać mnie
Chociaż wiem, że bardzo chcesz...
Credits
Writer(s): Ignacy Erenski, Bartlomiej Kielar
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.