Powrotne na kwiecień
Może jesienią ludzie się zmienią
I kiedy posmutnieje miasto
Pójdą do kogo, liściastą drogą
Na orzechowe ciasto
Usłyszą stuk od kół
Chwycą walizki ziół
Spytają w kasie
Czy kupić da się
Październikowy bilet ulgowy
W najdalsze miejsce na świecie
I dwa powrotne na kwiecień
I dwa powrotne
Da-ra-da-ra
Da-ra-da-ra-ram
Da-ra-da-ra-ram
Trzech kolejarzy herbatę parzy
Z najdzikszej zeszłorocznej róży
W chłodne poranki, patrzą zza szklanki
Na pasażerów którzy
Usłyszą stuk od kół
Chwycą walizki ziół
Spytają w kasie
Czy kupić da się
Październikowy bilet ulgowy
W najdalsze miejsce na świecie
I dwa powrotne na kwiecień
I dwa powrotne
Da-ra-da-ra
Da-ra-da-ra-ram
Da-ra-da-ra-ram
Jak się oszczędzi kilka żołędzi
Zimą wymieni się na złoto
Może jesienią ludzie się zmienią
Jesień jest właśnie po to, żeby
Usłyszeć stuk od kół
Chwycić walizki ziół
Zapytać w kasie
Czy kupić da się
Październikowy bilet ulgowy
W najdalsze miejsce na świecie
I dwa powrotne na kwiecień
Nawlekać srebrną nić
Szale i dresy szyć
I w takim dresie
Przeczekać jesień
I pędem wrócić tu wiosną
Kiedy już pędy odrosną
Wrócić tu wiosną
Usłyszeć stuk od kół
I kiedy posmutnieje miasto
Pójdą do kogo, liściastą drogą
Na orzechowe ciasto
Usłyszą stuk od kół
Chwycą walizki ziół
Spytają w kasie
Czy kupić da się
Październikowy bilet ulgowy
W najdalsze miejsce na świecie
I dwa powrotne na kwiecień
I dwa powrotne
Da-ra-da-ra
Da-ra-da-ra-ram
Da-ra-da-ra-ram
Trzech kolejarzy herbatę parzy
Z najdzikszej zeszłorocznej róży
W chłodne poranki, patrzą zza szklanki
Na pasażerów którzy
Usłyszą stuk od kół
Chwycą walizki ziół
Spytają w kasie
Czy kupić da się
Październikowy bilet ulgowy
W najdalsze miejsce na świecie
I dwa powrotne na kwiecień
I dwa powrotne
Da-ra-da-ra
Da-ra-da-ra-ram
Da-ra-da-ra-ram
Jak się oszczędzi kilka żołędzi
Zimą wymieni się na złoto
Może jesienią ludzie się zmienią
Jesień jest właśnie po to, żeby
Usłyszeć stuk od kół
Chwycić walizki ziół
Zapytać w kasie
Czy kupić da się
Październikowy bilet ulgowy
W najdalsze miejsce na świecie
I dwa powrotne na kwiecień
Nawlekać srebrną nić
Szale i dresy szyć
I w takim dresie
Przeczekać jesień
I pędem wrócić tu wiosną
Kiedy już pędy odrosną
Wrócić tu wiosną
Usłyszeć stuk od kół
Credits
Writer(s): Lukasz Piotr Borowiecki, Artur Jozef Andrus
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.