JESTEM TYLKO DZIECIAKIEM

Mówią mi, że to rozpierdol, a jestem tylko dzieciakiem
Dobrze wiedzą i to czują kto w 24 zrobi zamęt
Zrobie to, bo na to kurwa pracowałem
A ty z ziomem coś mumblujesz, chyba piguł się nażarłeś

Nie mam ochoty gadać, trudno przyjmujesz prawdę
Przepraszam zasady wasze, bo ciągle je łamie
Mam problem z zaufaniem, bo każdy kogoś udaje
Mam to w garści, a ty już mnie złapiesz

200 koni on the highway, powolutku was omijam
Większy wybór, dlatego już szybciej o niej zapominam
Nic do stracenia, kminie sobie jak tu zyskać
Na łeb sie wpierdalają, ja sie dalej jakoś trzymam, się

Kieruje mną już tylko ból i gniew
Możesz mówić co mam robić
Ja i tak zrobie jak chcę
Głowa zamknięta na klucz, nie porozmawiamy nie
Yeah, wow

Mówią mi, że to rozpierdol, a jestem tylko dzieciakiem
Dobrze wiedzą i to czują kto w 24 zrobi zamęt
Zrobie to, bo na to kurwa pracowałem
A ty z ziomem coś mumblujesz, chyba piguł się nażarłeś

Nie mam ochoty gadać, trudno przyjmujesz prawdę
Przepraszam zasady wasze, bo ciągle je łamie
Mam problem z zaufaniem, bo każdy kogoś udaje
Mam to w garści, a ty już mnie złapiesz

Mówili że to rozpierdol, gdy miałem 14 lat
Miałem zarabiać w chuj peso, miałem przenieść cały świat
Gdzie mój szmal?
Gdzie mój szmal, gdzie mój haj?

Mówili że to rozpierdol przez pierdolone pięć lat
Mówili, "Do góry głowa", kiedy blisko byłem dna
Gdzie mój brat?
Gdzie byliście kurwy kiedy byłem sam?

Nie ufaj npc'tom
To jebane żmije
Tylko ona pomogła, kiedy miałem w ręce zwije
Kiedy chciałem stracić życie
Wzmocni to co nie zabije



Credits
Writer(s): Jakub Wróbel
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link