POŚCIEL

Musze na chwile odpocząć
Trochę pożyć i nie gonić tak za forsą
Gdzie ja jestem?
Nie widzą mnie, jestem jak dziecko we mgle
Mówiłem, że dorosnę
To dlaczego ścielisz dzisiaj sama pościel?
W razie czego ci pomogę
To moja wina, no to czemu nie przeproszę?

Czemu nie przeproszę?
Bo z samym sobą mam codziennie problem
Żyje tylko w noc
Bo straciłem już swoje słońce
Tu nie pomogą pieniądze
Jestem w częściach, a ona miała dłonie
Które mogły mnie poskładać
Jest już za późno, a chcę to ponaprawiać

A może bym nie zmienił nic?
Jest nawet okej, to czemu mówię to przez łzy?
Presja na mnie w kurwe wielka
Kiedyś się bałem, ale dziś nie mogę przegrać
A może bym nie zmienił nic?
Jest nawet okej, to czemu mówię to przez łzy?
Presja na mnie w kurwe wielka
Kiedyś się bałem, ale dziś nie mogę przegrać

Musze na chwile odpocząć
Trochę pożyć i nie gonić tak za forsą
Gdzie ja jestem?
Nie widzą mnie, jestem jak dziecko we mgle
Mówiłem, że dorosnę
To dlaczego ścielisz dzisiaj sama pościel?
W razie czego ci pomogę
To moja wina, no to czemu nie przeproszę?

Musze na chwile odpocząć
Trochę pożyć i nie gonić tak za forsą
Gdzie ja jestem?
Nie widzą mnie, jestem jak dziecko we mgle
Mówiłem, że dorosnę
To dlaczego ścielisz dzisiaj sama pościel?
W razie czego ci pomogę
To moja wina, no to czemu nie przeproszę?



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link