Niżej O Klaskę
Rozpoczęcie roku, a Ty miałaś oczy jak gwiazdy
Ja tą żółtą bluzę i olewał mnie wtedy każdy
Kiedy wrzucałem numer to najwyżej na prywatny
A pierwszy pocałunek był dla mnie nieosiągalny
To w sumie prawie jak dzisiaj, ale dawno zapomniałem
Jak to jest się rano witać i dawać koszyk truskawek
Dziś już nie czuję dreszczyka i motyli w brzuchu nawet
Kiedy płyta jest w empikach bo już leżała w szufladzie
Tęsknię za Tobą jak ja pierdolę i chciałbym po szkole gdzieś wyjść
Ale Ty już wcale nie odbierasz kiedy dzwonię, a mieliśmy napisać film
I tęsknię za Tobą jak ja pierdolę i chciałbym powiedzieć Ci dziś
Że nawet jak wszędzie zablokujesz mnie w iPhonie
Znam adres i wyślę Ci list
Ciężko mi bez Ciebie bo siedzieliśmy razem w ławce
A dzisiaj się mijam z cieniem bo zajebałem matmę
I zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
A to palące pragnienie rośnie prawie jak dawniej
Ciężko mi bez Ciebie bo siedzieliśmy razem w ławce
A dzisiaj się mijam z cieniem bo zajebałem matmę
I zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
Każdy fan się ze mnie śmieje, a ja płaczę na kartkę
Zawsze oglądałaś TikToki i wysyłaś kumpeli
A nie widziałaś tego kto siedzi tuż przed Tobą
Kto głaskał Ci policzki, myślałby o Tobie w celi
I napisał w nucie już ponad dwieście dwudzieste słowo
Kupowałem Ci lody i byłem wpatrzony w twarz
Ty dawałaś mi powody żeby wcześnie rano wstać
Byłem bardzo zagrożony a Ty wierzyłaś że zdam
Byłem tak popierdolony bo mogłem wydawać rap
Nie rani mnie to już jak ja pierdolę
Bo ciągle próbujesz mnie zmyć
Kiedy biegam wokół tylko tracę czas i zdrowie
A mógłbym w końcu zacząć żyć
I dosyć mam tego jak ja pierdolę
I chciałbym powiedzieć Ci dziś
Że już chyba nigdy więcej kurwo nie zadzwonię
Bo wyniszczyłaś mnie do krwi
Ciężko mi bez Ciebie bo siedzieliśmy razem w ławce
A dzisiaj się mijam z cieniem bo zajebałem matmę
I zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
A to palące pragnienie rośnie prawie jak dawniej
Ciężko mi bez Ciebie bo siedzieliśmy razem w ławce
A dzisiaj się mijam z cieniem bo zajebałem matmę
I zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
Każdy fan się ze mnie śmieje, a ja płaczę na kartkę
Ja tą żółtą bluzę i olewał mnie wtedy każdy
Kiedy wrzucałem numer to najwyżej na prywatny
A pierwszy pocałunek był dla mnie nieosiągalny
To w sumie prawie jak dzisiaj, ale dawno zapomniałem
Jak to jest się rano witać i dawać koszyk truskawek
Dziś już nie czuję dreszczyka i motyli w brzuchu nawet
Kiedy płyta jest w empikach bo już leżała w szufladzie
Tęsknię za Tobą jak ja pierdolę i chciałbym po szkole gdzieś wyjść
Ale Ty już wcale nie odbierasz kiedy dzwonię, a mieliśmy napisać film
I tęsknię za Tobą jak ja pierdolę i chciałbym powiedzieć Ci dziś
Że nawet jak wszędzie zablokujesz mnie w iPhonie
Znam adres i wyślę Ci list
Ciężko mi bez Ciebie bo siedzieliśmy razem w ławce
A dzisiaj się mijam z cieniem bo zajebałem matmę
I zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
A to palące pragnienie rośnie prawie jak dawniej
Ciężko mi bez Ciebie bo siedzieliśmy razem w ławce
A dzisiaj się mijam z cieniem bo zajebałem matmę
I zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
Każdy fan się ze mnie śmieje, a ja płaczę na kartkę
Zawsze oglądałaś TikToki i wysyłaś kumpeli
A nie widziałaś tego kto siedzi tuż przed Tobą
Kto głaskał Ci policzki, myślałby o Tobie w celi
I napisał w nucie już ponad dwieście dwudzieste słowo
Kupowałem Ci lody i byłem wpatrzony w twarz
Ty dawałaś mi powody żeby wcześnie rano wstać
Byłem bardzo zagrożony a Ty wierzyłaś że zdam
Byłem tak popierdolony bo mogłem wydawać rap
Nie rani mnie to już jak ja pierdolę
Bo ciągle próbujesz mnie zmyć
Kiedy biegam wokół tylko tracę czas i zdrowie
A mógłbym w końcu zacząć żyć
I dosyć mam tego jak ja pierdolę
I chciałbym powiedzieć Ci dziś
Że już chyba nigdy więcej kurwo nie zadzwonię
Bo wyniszczyłaś mnie do krwi
Ciężko mi bez Ciebie bo siedzieliśmy razem w ławce
A dzisiaj się mijam z cieniem bo zajebałem matmę
I zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
A to palące pragnienie rośnie prawie jak dawniej
Ciężko mi bez Ciebie bo siedzieliśmy razem w ławce
A dzisiaj się mijam z cieniem bo zajebałem matmę
I zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
Każdy fan się ze mnie śmieje, a ja płaczę na kartkę
Credits
Writer(s): Szymon Czaiński
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.