Zazdrość

Zamglona jezdnia wiła się przed nim jak żmija
Ostatnie kilometry jazdy, szlugiem czas zabijał
Myślał chwilę o tym, że go sprzedał
Ale w sumie tamten zawsze więcej miał, więc pies go jebał



Credits
Writer(s): Pro8l3m
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link