Kontener

Cały mój blok wygląda jak kontener
Chuj w to, że seplenię
Jak się bujasz przy refrenie

Uruchom myślenie
Ja się bawię znów brzmieniem
Słucham 81, na pętli też 47
Spadam na ziemię
Podnoszę im ciśnienie
Wersy na ołbińskim tlenie
A jak trip to na Wiedeń
A jak bit to się wjebię
Jaki styl typie nie wiem
Kwadratowe rymy
U mnie powszechne jak chlebek

Cały mój blok wygląda jak kontener
Chuj w to, że seplenię
Jak się bujasz przy refrenie
Cały mój blok wygląda jak kontener
Chuj w to, że seplenię
Jak się bujasz przy refrenie

Zaczynam numery, potem ich nie dokończam, nie dokańczam
Się wyłączam i wyłanczam
Często mylę te formy na kawałkach
Yeah, ale jeszcze częściej gubię temat
O czym nawijałem, że seplenię na refrenach
Był dobry wers już go nie ma
Zagłuszył go bit albo spaliłem go, jebać
Albo spaliłem go, jebać
Każdy mój wers to ból dla podniebienia
To ból dla podniebienia, yeah

Cały mój blok wygląda jak kontener
Chuj w to, że seplenię
Jak się bujasz przy refrenie
Yeah, Ej
Cały blok jak kontener

Cały mój blok wygląda jak kontener
Chuj w to, że seplenię
Jak się bujasz przy refrenie
Cały mój blok wygląda jak kontener
Chuj w to, że seplenię
Jak się bujasz przy refrenie

Parę wersów, daję parę wersów
Potem na bity daję jakieś pięć słów
Znaczy pięć stów, ale tak seplenię nie rozumiesz moich tekstów
Nie rozumiesz moich tekstów
Nie rozumiesz moich myśli (myśli)
Siedzę i się zastanawiam, jak wygrałem wyścig (wyścig)
Jak ja byłem tym najszybszym
Na początku tracku daję dźwięk mewy
Ziom mnie pyta czy, byłem u logopedy
Tak byłem, ale jednej literki się nie nauczyłem



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link