Fanki Depresji

Fanki depresji chcą się uzależnić ode mnie
Ale to nie jest potrzebne
Słuchają w psychiatrykach
Słuchają na odwykach
Słuchają ludzie w depresji
A ja nie chce być taki

Depresja nie jest modna mówię to już kilka lat
Fanki depresji słuchają mnie kilka lat
Piłem z nią yhm
Bardzo bardzo bardzo boli
Mój depresyjny fanbase może w końcu mnie ukoi
Depresja nie jest modna mówię to już kilka lat
Fanki depresji słuchają mnie kilka lat
Piłem z nią yhm
Bardzo bardzo bardzo boli
Mój depresyjny fanbase może w końcu mnie ukoi

Chce podciąć sobie gardło
Wiem, jesteś moją fanką
Mylę Cię z demonami ale z depresją nie warto
Wiązać się, bo nie podołasz
Dziennie słyszysz słowa śmierci
Dziennie słyszysz że cię kocham
Nie wołam Boga bo nie istnieje
Tak samo jak myśl że kiedyś będzie lepiej
W głowie myśli że ona powodem smutku
W sercu myśl nie potrzebuje ratunku

Depresja nie jest modna mówię to już kilka lat
Fanki depresji słuchają mnie kilka lat
Piłem z nią yhm
Bardzo bardzo bardzo boli
Mój depresyjny fanbase może w końcu mnie ukoi
Depresja nie jest modna mówię to już kilka lat
Fanki depresji słuchają mnie kilka lat
Piłem z nią yhm
Bardzo bardzo bardzo boli
Mój depresyjny fanbase może w końcu mnie ukoi

Bo nie istnieje, zobaczycie jak zdechnę
Wtedy będzie wszystkim lepiej
To dla fanek złych emocji
To dla fanów którzy wiedzą co Sławek czuję
Powiedz brzydkie słowa, szepcz mi brzydkie słowa
Jestem tak w środku zniszczony od lat nie widziałem słońca w mej duszy
Jak i w głowie tak i na oczy
Krwawe oczy, to nie weed
Po prostu tak mam dosyć



Credits
Writer(s): Sławomir Chmielewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link