WŁASNY FILM
Zamykam oczy i widzę, może jakoś setkę drzwi
I według moich obliczeń wejdę w każde z nich
Bo to mój własny film, pełny moich własnych schiz
Kocham ten kuriozalny zryw, mówi mi: "zatańcz i krzycz"
Chcę latać tuż obok słońca
Chcę przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
Czy dogonię szczęście?
Czy będzie chciała zaprzyjaźnić się na dłużej?
Czy może kojarzę nadzieję?
Czy może dostałbym do niej numer?
Ta bezradność się tapla w krzywdach
A mnie dopada jej znajoma - znieczulica
I niech żywioły dmuchają mi w skrzydła
Sztuką to dobrze wykorzystać
Chcę latać tuż obok słońca
Przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
Chcę latać tuż obok słońca
Chcę przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
Wolę ulotne granice chmur niż te brudne ulice
I ten pozornie stały grunt, już nie chcę schodzić niżej
Wolę ulotne granice chmur niż te brudne ulice
I ten pozornie stały grunt, już nie chcę schodzić niżej
Chcę latać tuż obok słońca
Przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
Chcę latać tuż obok słońca
Chcę przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
I według moich obliczeń wejdę w każde z nich
Bo to mój własny film, pełny moich własnych schiz
Kocham ten kuriozalny zryw, mówi mi: "zatańcz i krzycz"
Chcę latać tuż obok słońca
Chcę przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
Czy dogonię szczęście?
Czy będzie chciała zaprzyjaźnić się na dłużej?
Czy może kojarzę nadzieję?
Czy może dostałbym do niej numer?
Ta bezradność się tapla w krzywdach
A mnie dopada jej znajoma - znieczulica
I niech żywioły dmuchają mi w skrzydła
Sztuką to dobrze wykorzystać
Chcę latać tuż obok słońca
Przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
Chcę latać tuż obok słońca
Chcę przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
Wolę ulotne granice chmur niż te brudne ulice
I ten pozornie stały grunt, już nie chcę schodzić niżej
Wolę ulotne granice chmur niż te brudne ulice
I ten pozornie stały grunt, już nie chcę schodzić niżej
Chcę latać tuż obok słońca
Przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
Chcę latać tuż obok słońca
Chcę przyjąć każdy cios i wytrzymać do końca
Być silnym niczym wiatr
Jak dotykać, to tylko dbać
Credits
Writer(s): Szymon Sobel, Nadim Akach
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.