Śniadanie (feat. Jotoskleja)
Turn the volume up and bang it out the trunk now
Shit is so good, throw your hands in the sky, what's up
Turn the volume up now
What's up
Pytasz się, co u mnie?
W sumie dobrze: ogólnie
Do przodu sunę czujnie, dumnie
Raz łatwiej, raz trudniej
Piękne, letnie popołudnie
Kierunek: południe
To tu, gdzie pachnie hip-hopem cudnie
Mamy tu rymów studnię
Nieskończenie głęboką
Więc jak na moje oko nigdy nie będzie nudno, bo to
Muzyczny bufet
Bitów pełen kufel
Mamy tupet
Na full odkręcony jest subwoofer
Super jak masz w bagażniku tubę
Mocą uderz, uwierz
Numery lecą tłuste, grube
Bez ogródek mówię, co czuje, wiem, lubię
Głównie muzę - to mój trunek
Również obrany kierunek
Na ratunek horyzontom lodem skute
Ktoś wybiera wódę, grudę
My wolimy dobrą nutę
Dzielimy się nią z ludem
Pobudzamy wyobraźnię
Gruby Brzuch 2012
Turn the volume up and bang it out the trunk now
Shit is so good, throw your hands in the sky, what's up
Turn the volume up now
What's up
Pytasz, co u mnie?
W sumie wszystko git
Właśnie wybieram się do studia pyknąć jakiś bit
Posiedzę tam trochę, potem skoczę do domu
Wezmę małą do zoo z dala od tego betonu
Czasem na miejscu, czasem jadę w trasę
Ze sceny na koncertach torpedować tłustym basem
Razem z Grubym, Jotem, a czasem z Jarkiem
Gramy takie biby, na których płonie parkiet
Raz za mikrofonem, raz za deckami
Nie zapomnę chwil, gdy dotknąłem płyty palcami
Razem z ziomami niczym drużyna A
Wciąż w przekonaniu, że zdołamy uratować świat
Z samochodu znowu prosto do studia
Obsrana burda, zajawka od stycznia do grudnia
Kurnik Studio 2 0 1 2
Shit is so good, throw your hands in the sky
Turn the volume up and bang it out the trunk now
Shit is so good, throw your hands in the sky, what's up
Turn the volume up now
What's up
Hip-hop ich liebe dich
Jak na dziś Majka mam, nie amfibie i
Nie klepie bidy na niby, zwidy masz jak tak widzisz mnie
Biby gram żywe, 3odliwe, na których w mig
Znikają akcje krzywe jak twarz Ribery
Jak w Ali G, humor dowali im
Dach się pali, gdy Gruby Brzuch, za sterami Ty
Uzupełnij barek, będziemy za chwil parę
Przygotuj stary na kolejną falę, no ale tego nie skalecz
Mamy swój dialekt, świat, chcesz to w nim zacieszaj
Shit is so good, throw your hands in the sky
To przebija góry, ściany, okna
So turn the volume up and bang it out the trunk now
Turn the volume up and bang it out the trunk now
Shit is so good, throw your hands in the sky, what's up.
Shit is so good, throw your hands in the sky, what's up
Turn the volume up now
What's up
Pytasz się, co u mnie?
W sumie dobrze: ogólnie
Do przodu sunę czujnie, dumnie
Raz łatwiej, raz trudniej
Piękne, letnie popołudnie
Kierunek: południe
To tu, gdzie pachnie hip-hopem cudnie
Mamy tu rymów studnię
Nieskończenie głęboką
Więc jak na moje oko nigdy nie będzie nudno, bo to
Muzyczny bufet
Bitów pełen kufel
Mamy tupet
Na full odkręcony jest subwoofer
Super jak masz w bagażniku tubę
Mocą uderz, uwierz
Numery lecą tłuste, grube
Bez ogródek mówię, co czuje, wiem, lubię
Głównie muzę - to mój trunek
Również obrany kierunek
Na ratunek horyzontom lodem skute
Ktoś wybiera wódę, grudę
My wolimy dobrą nutę
Dzielimy się nią z ludem
Pobudzamy wyobraźnię
Gruby Brzuch 2012
Turn the volume up and bang it out the trunk now
Shit is so good, throw your hands in the sky, what's up
Turn the volume up now
What's up
Pytasz, co u mnie?
W sumie wszystko git
Właśnie wybieram się do studia pyknąć jakiś bit
Posiedzę tam trochę, potem skoczę do domu
Wezmę małą do zoo z dala od tego betonu
Czasem na miejscu, czasem jadę w trasę
Ze sceny na koncertach torpedować tłustym basem
Razem z Grubym, Jotem, a czasem z Jarkiem
Gramy takie biby, na których płonie parkiet
Raz za mikrofonem, raz za deckami
Nie zapomnę chwil, gdy dotknąłem płyty palcami
Razem z ziomami niczym drużyna A
Wciąż w przekonaniu, że zdołamy uratować świat
Z samochodu znowu prosto do studia
Obsrana burda, zajawka od stycznia do grudnia
Kurnik Studio 2 0 1 2
Shit is so good, throw your hands in the sky
Turn the volume up and bang it out the trunk now
Shit is so good, throw your hands in the sky, what's up
Turn the volume up now
What's up
Hip-hop ich liebe dich
Jak na dziś Majka mam, nie amfibie i
Nie klepie bidy na niby, zwidy masz jak tak widzisz mnie
Biby gram żywe, 3odliwe, na których w mig
Znikają akcje krzywe jak twarz Ribery
Jak w Ali G, humor dowali im
Dach się pali, gdy Gruby Brzuch, za sterami Ty
Uzupełnij barek, będziemy za chwil parę
Przygotuj stary na kolejną falę, no ale tego nie skalecz
Mamy swój dialekt, świat, chcesz to w nim zacieszaj
Shit is so good, throw your hands in the sky
To przebija góry, ściany, okna
So turn the volume up and bang it out the trunk now
Turn the volume up and bang it out the trunk now
Shit is so good, throw your hands in the sky, what's up.
Credits
Writer(s): Bartosz Kochanek, Tomasz Iwanca
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.