Politycy
Polityki nie tykam taka ma taktyka.
Co z tego wynika macie tu buntownika.
Nalane pyski, w bani tylko zyski
Kasa ponad wszystkim wasz koniec bliski.
Zza ciemnej szyby rządowego samochodu
Nie widać nędzy i nie widać głodu.
Nikt z was już nie widzi powodu,
Dla którego miałbym być podporą narodu.
Litości, obejrzyj sobie wiadomości
Tam wciąż ci co udają mądrych gości.
Nie dość ci, ciągły wyborczy pościg
A prości ludzie nie mogą powstrzymać złości
Kolejny przekręt, kolejna komisja
Kolejna nominacja, kolejna dymisja.
To ma być misja nie spokojna przystań
Dlatego napierdalam na was teraz ten diss ja
Ref: Poczucie bezpieczeństwa, czy dasz mi to?
Poprawa życia społeczeństwa, czy dasz mi to?
Odrobinę człowieczeństwa, okaż mi to!
W zamian dajecie nam wybory, aby wybrać mniejsze zło.
To ci, ci, ci co siedzą.
Ci, ci, ci co bredzą
Ci, ci co wszystko wiedzą
To ci co nam ględzą.
Będzie lepiej, gdyż nie ma mniej.
Z moimi czynami będzie ci jak w niebie.
Jeden przez drugiego wie znacznie lepiej
Gdyż nie powie wcześniej, da ci mniej.
Każdy wie jak naprawić bytu stan
By tu stać bez dwóch zdań klatka pusta
Ten ponury temat nie trafia w moje gusta
Omijam go jak omijam stosy ustaw
Mów prawdę, nie to zamknij usta
Tylko popatrz się, za co każdy wóz ma
Ustawiony każdy jak się patrzy
Cała reszta dla was nic nie znaczy.
Ref: Poczucie bezpieczeństwa, czy dasz mi to?
Poprawa życia społeczeństwa, czy dasz mi to?
Odrobinę człowieczeństwa, okaż mi to!
W zamian dajecie nam wybory, aby wybrać mniejsze zło.
Jesteście skorumpowanymi kurwami!
Wasze słowo mnie nigdy nie omami
Więc zamknij mordę i nie mów tu mi
Którzy są dobrzy, którzy są źli
Kolejny skandal, kolejna afera
W chuja zrobiliście kolejnego frajera
Bogatym daje się a biednym zabiera
Dla was ważna jest tylko kariera
A ja widzę jak nasz kraj okradają
Jak tylko biorą, a nic nie dają
W swoją grę grają, coraz więcej mają
Nowe partie wciąż zakładają.
Nalanych mord i tępych piczy
Życie jednostki już się nie liczy.
W Afganistanie tysiąc nowych zniczy.
Moja dusza płacze, moja dusza krzyczy.
Co z tego wynika macie tu buntownika.
Nalane pyski, w bani tylko zyski
Kasa ponad wszystkim wasz koniec bliski.
Zza ciemnej szyby rządowego samochodu
Nie widać nędzy i nie widać głodu.
Nikt z was już nie widzi powodu,
Dla którego miałbym być podporą narodu.
Litości, obejrzyj sobie wiadomości
Tam wciąż ci co udają mądrych gości.
Nie dość ci, ciągły wyborczy pościg
A prości ludzie nie mogą powstrzymać złości
Kolejny przekręt, kolejna komisja
Kolejna nominacja, kolejna dymisja.
To ma być misja nie spokojna przystań
Dlatego napierdalam na was teraz ten diss ja
Ref: Poczucie bezpieczeństwa, czy dasz mi to?
Poprawa życia społeczeństwa, czy dasz mi to?
Odrobinę człowieczeństwa, okaż mi to!
W zamian dajecie nam wybory, aby wybrać mniejsze zło.
To ci, ci, ci co siedzą.
Ci, ci, ci co bredzą
Ci, ci co wszystko wiedzą
To ci co nam ględzą.
Będzie lepiej, gdyż nie ma mniej.
Z moimi czynami będzie ci jak w niebie.
Jeden przez drugiego wie znacznie lepiej
Gdyż nie powie wcześniej, da ci mniej.
Każdy wie jak naprawić bytu stan
By tu stać bez dwóch zdań klatka pusta
Ten ponury temat nie trafia w moje gusta
Omijam go jak omijam stosy ustaw
Mów prawdę, nie to zamknij usta
Tylko popatrz się, za co każdy wóz ma
Ustawiony każdy jak się patrzy
Cała reszta dla was nic nie znaczy.
Ref: Poczucie bezpieczeństwa, czy dasz mi to?
Poprawa życia społeczeństwa, czy dasz mi to?
Odrobinę człowieczeństwa, okaż mi to!
W zamian dajecie nam wybory, aby wybrać mniejsze zło.
Jesteście skorumpowanymi kurwami!
Wasze słowo mnie nigdy nie omami
Więc zamknij mordę i nie mów tu mi
Którzy są dobrzy, którzy są źli
Kolejny skandal, kolejna afera
W chuja zrobiliście kolejnego frajera
Bogatym daje się a biednym zabiera
Dla was ważna jest tylko kariera
A ja widzę jak nasz kraj okradają
Jak tylko biorą, a nic nie dają
W swoją grę grają, coraz więcej mają
Nowe partie wciąż zakładają.
Nalanych mord i tępych piczy
Życie jednostki już się nie liczy.
W Afganistanie tysiąc nowych zniczy.
Moja dusza płacze, moja dusza krzyczy.
Credits
Writer(s): Marcin Wojciech Szczech, Pawel Andrzej Rosiak, Marcin Przemyslaw Pajak, Grzegorz Janas, Pawel Eugeniusz Wroblewski, Wojciech Pawel Piwowarczyk, Jakub Zmijowski, Diaz Daniel Cesar Rengifo, Diaz Manuel Armando Rengifo
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.