Chodźmy na Kebab

Sądząc od rana po twoich tekstach
Chciałabyś przeżyć w końcu coś ekstra
Zapierajacy dech w piersiach moment
Ważne by było to poza domem
Chcesz by uczucie wstydu gdzieś prysło
By móc oddawać sie w pełni zmysłom
Niepowtarzalnych pożadasz doznań
Dzięki nim lepiej poznać się można

Już wiem kochanie czego ci trzeba
Jestem przy forsie, chodźmy na kebab
Już wiem kochanie czego ci trzeba
Jestem przy forsie, chodźmy na kebab

Krzyczysz wkurzona znad umywalki
Że wciaż ci śnią się ostre kawałki
Żadasz ode mnie urozamiceń
Tak by kuszące było pożycie
Tak by spróbowac choć raz inaczej
I do poduszki mi co noc płaczesz
Że życie mija, a ty nie miałaś
Szansy by poczuć perwersji ciała

Już wiem kochanie czego ci trzeba
Jestem przy forsie, chodźmy na kebab
Już wiem kochanie czego ci trzeba
Jestem przy forsie, chodźmy na kebab

Marzysz, by kiedyś wracajac z pracy
W czynach bezbożnych móc się zatracić
I rozsmakować się w wyuzdaniach
Bez korzystania nawet z tapczana
A obejrzawszy kolejny serial
Pomstujesz głośno, że pikanteria
Naszym stosunkom była nieznana
Bo w tym przeszkadza moja piżama

Już wiem kochanie czego ci trzeba
Jestem przy forsie, chodźmy na kebab
Już wiem kochanie czego ci trzeba
Jestem przy forsie, chodźmy na kebab
Już wiem kochanie czego ci trzeba
Jestem przy forsie, chodźmy na kebab
Już wiem kochanie czego ci trzeba
Jestem przy forsie, chodźmy na kebab



Credits
Writer(s): Krzysztof Tomaszewski, Marian Hilla, Roman Osica, Krzysztof Tomasz Zasada, Rafal Tadeusz Bryndal, Wojciech Cezary Jagielski, Mariusz Andrzej Gierszewski, Jacek Tomasz Kret
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link