Za Daleko od Słońca
Rytm, harmonia, 36 komnat
Hades Had WWA, to Polska nie USA
Wdycham ją już 29 lat, czuję się jak jej syn,
bronię ją jak brat, przy czym, sam materilizuję własne sny,
kraj mi wiele nie pomógł, ale chuj z tym
Liczę na siebie, wierzę w ludzi,
tu nikt nic nie słyszał, nikt nic nie mówił, cisza
Obwiniaj grę, a nie zawodnika,
twardy sen, nieregularny tryb życia
2 0 1 4 witam w kraju, już nie pijemy tyle co wtedy
jesteśmy na haju
Z Europy bliżej nam do Amsterdamu
Samolotem dwie godziny i 50 złotych se nie żałuj
Lubię podróże i powroty, nic na siłę, ale wszystko pomału
Za daleko od słońca, wkurwiona Polska
jej puste kieszenie,
moja matka, moja siostra, w imię ojca
nie ma co czekać na rozgrzeszenie x2
Białe pióra ozdobione krwią, nie mamy króla
rządzi wóda i biały nos,
I polskie złote, i otóż to
Kładziesz flotę na stół, zanim wejdziesz w krąg
Mówię głośno, że jestem stąd
Ziemia przodków po horyzont, orzeł ma dobry wzrok
Widzi co robisz skurwysynu
Traktujesz swój dom, jak jebany obszar wpływów
Nie szanujesz podstaw, to nie szanujesz nas
Ludzie, to nie deszcz, oni plują nam w twarz
Co za kraj, potrzeba wielu zmian
Zostaw mój plan w spokoju, tutaj wszystko gra, ahaa
Gdyby jeszcze tylko każdy miał gdzie mieszkać
NIe istnieje taki termin, jak polska klasa średnia
Na razie nie wyjeżdżam, zostanę na miejscu
Za daleko od słońca, wkurwiona Polska,
jej puste kieszenie,
moja matka moja siostra, w imię ojca
nie ma co czekać na rozgrzeszenie x2
Hades Had WWA, to Polska nie USA
Wdycham ją już 29 lat, czuję się jak jej syn,
bronię ją jak brat, przy czym, sam materilizuję własne sny,
kraj mi wiele nie pomógł, ale chuj z tym
Liczę na siebie, wierzę w ludzi,
tu nikt nic nie słyszał, nikt nic nie mówił, cisza
Obwiniaj grę, a nie zawodnika,
twardy sen, nieregularny tryb życia
2 0 1 4 witam w kraju, już nie pijemy tyle co wtedy
jesteśmy na haju
Z Europy bliżej nam do Amsterdamu
Samolotem dwie godziny i 50 złotych se nie żałuj
Lubię podróże i powroty, nic na siłę, ale wszystko pomału
Za daleko od słońca, wkurwiona Polska
jej puste kieszenie,
moja matka, moja siostra, w imię ojca
nie ma co czekać na rozgrzeszenie x2
Białe pióra ozdobione krwią, nie mamy króla
rządzi wóda i biały nos,
I polskie złote, i otóż to
Kładziesz flotę na stół, zanim wejdziesz w krąg
Mówię głośno, że jestem stąd
Ziemia przodków po horyzont, orzeł ma dobry wzrok
Widzi co robisz skurwysynu
Traktujesz swój dom, jak jebany obszar wpływów
Nie szanujesz podstaw, to nie szanujesz nas
Ludzie, to nie deszcz, oni plują nam w twarz
Co za kraj, potrzeba wielu zmian
Zostaw mój plan w spokoju, tutaj wszystko gra, ahaa
Gdyby jeszcze tylko każdy miał gdzie mieszkać
NIe istnieje taki termin, jak polska klasa średnia
Na razie nie wyjeżdżam, zostanę na miejscu
Za daleko od słońca, wkurwiona Polska,
jej puste kieszenie,
moja matka moja siostra, w imię ojca
nie ma co czekać na rozgrzeszenie x2
Credits
Writer(s): Piotr Waglewski, Mironowicz Lukasz Bulat, Wojciech Konrad Meclewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.