25 lat
Mój świat...
Mój świat...
Mój świat...
Mój świat... (Oh)
Mielzky, wciąż pieprzyć Gucci Envy
Na dzielni metki nie czynią Cię lepszym
Pieprzony swager na nodze ma Deichmann
Łajza, ściągaj z japy ten kajdan
Prawda jest taka, że mogę chodzić w szmatach
I wiem, że na globie ma kto po mnie zapłakać
Żyjąc rozrzutnie tracimy rozeznanie
Co ma wartość, co nie, trochę ryje to nam banię, co nie?
Piłem flaszki za parę stów
Bez zdjęć, bez aplauzu, bez słów
Nie widzę różnic, i tak wygina japę mi
Zima, lato, latami, co walimy to lata mi
Dziecko się sili na Loui V, chcę latać w tym
Mówią mi, że ludzi cenią za to jaki lubią styl
Chuj z tym, czuję, że to nie mój czas
Świat nieźle zgłupiał w te 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat (oh)
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Powiedz, jak dumny jesteś za statusu iKurwy?
Jak trudnym jest dla Ciebie określenie - wspólny?
Ja nie zmienię luzu na szelest
By stać się potulnym obywatelem - to dla durni
Czekam aż spowiedź tych, co milczą w zmowie
Uświadomi Ci, że przegrywa człowiek
Co związane z marketingiem, to dla mnie szwindel
Podaż rodzi popyt - w tej kolejności, nie w innej (co?)
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu?
Popieram człowieka, jestem humanistą (co?)
Nadzorować teraz mogą, kurwa, wszystko
Jak mam uciekać, skoro muszę stać blisko?
Świat zgłupieje, jeszcze ugniecie więcej ścieżek
Będziesz patrzył węziej jak wleziesz
Robię swoje, nie cudze, żyje sobie, nie komuś
Ta, i nigdy nie zamienię siebie na Ciebie
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat (oho)
Mój świat
Ceniłem ludzi, postawy, wartości
Młodsi chcą droższej bluzy, tańszej miłości
Kopsnij dwie stówki, Mamo, drożeją książki
Po koksik i dropsy, Mamo, stoją już chłopcy
Mam korki rano, koło wieczorem jest ciężko
Pompki rano, koko wieczorem, nie pierdol mi bzdur
Biorę bejsbol, piorę, społeczeństwo jest chore
Woli konsolę, Rolex, nową szkołę
Bez szacunku do starej, bo to wolę
Nowe jest lepsze, ziom, pogoń tą Motorolę
Kurwa, co jest? Bo czuję się jak starzec
Żyjemy w różnych światach, szukamy innych wrażeń
Rap daje mi przetrwanie, jak kiedyś
Przesłanie? Na chuj to przesłanie, raperzy?
Wiemy lepiej jak żyć, póki żywi nas stara
Do gara nie dokładam nic, a zdobi mnie Prada
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat...
Mój świat...
Mój świat... (Oh)
Mielzky, wciąż pieprzyć Gucci Envy
Na dzielni metki nie czynią Cię lepszym
Pieprzony swager na nodze ma Deichmann
Łajza, ściągaj z japy ten kajdan
Prawda jest taka, że mogę chodzić w szmatach
I wiem, że na globie ma kto po mnie zapłakać
Żyjąc rozrzutnie tracimy rozeznanie
Co ma wartość, co nie, trochę ryje to nam banię, co nie?
Piłem flaszki za parę stów
Bez zdjęć, bez aplauzu, bez słów
Nie widzę różnic, i tak wygina japę mi
Zima, lato, latami, co walimy to lata mi
Dziecko się sili na Loui V, chcę latać w tym
Mówią mi, że ludzi cenią za to jaki lubią styl
Chuj z tym, czuję, że to nie mój czas
Świat nieźle zgłupiał w te 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat (oh)
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Powiedz, jak dumny jesteś za statusu iKurwy?
Jak trudnym jest dla Ciebie określenie - wspólny?
Ja nie zmienię luzu na szelest
By stać się potulnym obywatelem - to dla durni
Czekam aż spowiedź tych, co milczą w zmowie
Uświadomi Ci, że przegrywa człowiek
Co związane z marketingiem, to dla mnie szwindel
Podaż rodzi popyt - w tej kolejności, nie w innej (co?)
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu?
Popieram człowieka, jestem humanistą (co?)
Nadzorować teraz mogą, kurwa, wszystko
Jak mam uciekać, skoro muszę stać blisko?
Świat zgłupieje, jeszcze ugniecie więcej ścieżek
Będziesz patrzył węziej jak wleziesz
Robię swoje, nie cudze, żyje sobie, nie komuś
Ta, i nigdy nie zamienię siebie na Ciebie
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat (oho)
Mój świat
Ceniłem ludzi, postawy, wartości
Młodsi chcą droższej bluzy, tańszej miłości
Kopsnij dwie stówki, Mamo, drożeją książki
Po koksik i dropsy, Mamo, stoją już chłopcy
Mam korki rano, koło wieczorem jest ciężko
Pompki rano, koko wieczorem, nie pierdol mi bzdur
Biorę bejsbol, piorę, społeczeństwo jest chore
Woli konsolę, Rolex, nową szkołę
Bez szacunku do starej, bo to wolę
Nowe jest lepsze, ziom, pogoń tą Motorolę
Kurwa, co jest? Bo czuję się jak starzec
Żyjemy w różnych światach, szukamy innych wrażeń
Rap daje mi przetrwanie, jak kiedyś
Przesłanie? Na chuj to przesłanie, raperzy?
Wiemy lepiej jak żyć, póki żywi nas stara
Do gara nie dokładam nic, a zdobi mnie Prada
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Mój świat zgłupiał w 25 lat
Credits
Writer(s): Michal Andrzej Harmacinski, Michal Tomasz Chwialkowski, Jakub Franciszek Knap, Tomasz Mielewski, Patryk Antoniewicz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.