Masz to jak w Banku
Obóz TA, skurwysyny, OeSTeRooo...
Masz to jak w banku... Asfalt Recording...
Made in eŁDeZet, Polska
Zagubiony w sferze faktów
Gubiąc sens dobrego taktu
Startując z marszu
Unikam zbędnych kontaktów z otoczeniem
Niby to proste jak pierdzenie
Lecz kolejne stwierdzenie poprzedniemu zaprzecza
Próbując coś zmienić, jak na ulicznych wiecach
Osób niezadowolonych, osób zbuntowanych
Bo każdy patrzy na świat w platynę ubrany
Mówią, że to tani trik, pic na wodę
Lecz zamiast pracować, lepiej czekać na gotowe
Ma być gotowe, będzie
Bez kompromisu, bo na psy zszedłby trud przyłożony do zapisu
Obserwacji, relacji
Jak los bywa niesmaczny
A świat, cóż, zawsze miał tajemnice
Konsekwentnie krzywiąc w oczach własne odbicie
Już na nic nie liczę, gdy problem sięga zenitu
Gdy upadek, nadaje kompozycji tytuł
Kiedy konsekwencje zgrzytów odbijają się w uczuciach
Jedno co wiem, nikt nie ma wtedy wyczucia
Idąc do celu po trupach, ludzie nie zrobią przystanku
By za Tobą się obejrzeć
Masz to jak w banku
Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów
Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku
Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów
Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku
Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów
Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku
Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów
Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku
A tyle tych skandali
Ktoś świat chce obalić
Przecież źle jest na świecie, jak cholera
Co rusz tu co innego w tyłek uwiera
Sprawą dla reportera zaczyna być każda sprawa
Jednym smutek na twarzy gra
Drugim karnawał, kto tak nas zespawał?
Mamy tyle niedociągnięć
Choćby po upadku trudno nam się podnieść
By przyjąć godnie pozycję osoby wygranej
Zamiast się użalać, pisząc sobie testament
Nieraz dałem plamę, myśląc że robię słusznie
Okrążony problemami, jak ruiny bluszczem
Wokół, westchnienia sztuczne żebym dał sobie spokój
Wokół, rozmowy w toku, coraz łatwiej się pogubić
Ale świat da się polubić
I chcę o tym mówić, nerwy ostudzić
I wzbudzić zaufanie, w oczach samego siebie
Mieć przed sobą zadanie do realizacji
Będąc w centrum konfrontacji
W obronie monumentu, przykładam pieczę
By pokazać wszystkim, co leży w moim interesie
I po co pnę się, idąc na szczyt bez szwanku
Jedna miłość dla ciebie... Masz to jak banku
Ręka dla tych co w potrzebie... Masz to jak banku
Jedna miłość dla ciebie... Masz to jak banku
Ręka dla tych co w potrzebie... Masz to jak banku
Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów
Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku
Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów
Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku
Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów
Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku
Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów
Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku
Masz to jak w banku... Asfalt Recording...
Made in eŁDeZet, Polska
Zagubiony w sferze faktów
Gubiąc sens dobrego taktu
Startując z marszu
Unikam zbędnych kontaktów z otoczeniem
Niby to proste jak pierdzenie
Lecz kolejne stwierdzenie poprzedniemu zaprzecza
Próbując coś zmienić, jak na ulicznych wiecach
Osób niezadowolonych, osób zbuntowanych
Bo każdy patrzy na świat w platynę ubrany
Mówią, że to tani trik, pic na wodę
Lecz zamiast pracować, lepiej czekać na gotowe
Ma być gotowe, będzie
Bez kompromisu, bo na psy zszedłby trud przyłożony do zapisu
Obserwacji, relacji
Jak los bywa niesmaczny
A świat, cóż, zawsze miał tajemnice
Konsekwentnie krzywiąc w oczach własne odbicie
Już na nic nie liczę, gdy problem sięga zenitu
Gdy upadek, nadaje kompozycji tytuł
Kiedy konsekwencje zgrzytów odbijają się w uczuciach
Jedno co wiem, nikt nie ma wtedy wyczucia
Idąc do celu po trupach, ludzie nie zrobią przystanku
By za Tobą się obejrzeć
Masz to jak w banku
Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów
Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku
Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów
Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku
Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów
Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku
Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów
Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku
A tyle tych skandali
Ktoś świat chce obalić
Przecież źle jest na świecie, jak cholera
Co rusz tu co innego w tyłek uwiera
Sprawą dla reportera zaczyna być każda sprawa
Jednym smutek na twarzy gra
Drugim karnawał, kto tak nas zespawał?
Mamy tyle niedociągnięć
Choćby po upadku trudno nam się podnieść
By przyjąć godnie pozycję osoby wygranej
Zamiast się użalać, pisząc sobie testament
Nieraz dałem plamę, myśląc że robię słusznie
Okrążony problemami, jak ruiny bluszczem
Wokół, westchnienia sztuczne żebym dał sobie spokój
Wokół, rozmowy w toku, coraz łatwiej się pogubić
Ale świat da się polubić
I chcę o tym mówić, nerwy ostudzić
I wzbudzić zaufanie, w oczach samego siebie
Mieć przed sobą zadanie do realizacji
Będąc w centrum konfrontacji
W obronie monumentu, przykładam pieczę
By pokazać wszystkim, co leży w moim interesie
I po co pnę się, idąc na szczyt bez szwanku
Jedna miłość dla ciebie... Masz to jak banku
Ręka dla tych co w potrzebie... Masz to jak banku
Jedna miłość dla ciebie... Masz to jak banku
Ręka dla tych co w potrzebie... Masz to jak banku
Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów
Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku
Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów
Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku
Na nic brudna krytyka słów przez habilitantów
Bo mówię jak jest... Masz to jak w banku
Na nic ściemniony uśmiech kasy amantów
Bo wkładam w rap serce... Masz to jak w banku
Credits
Writer(s): Barbara Ostrowska
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.